Obowiązkowa obsługa stawu nie wymaga
wiele pracy - opowiada o tym strona umieszczona pod "Pracusiem" |
Data powstania strony 18 I 2003r. |
|
|
Rok 2003
Zima???...
Czy zima 2002/03 była łagodna? Jeszcze nie wiadomo co będzie, ale dziś to była już u mnie wiosna... Termometr na słońcu wskazywał 20 stopni ciepła i chciało się wreszcie wyjść z domu. Pierwsze prawdziwe mrozy przyszły do nas 7 grudnia i trzymały bez przerwy do 13 stycznia (pomijając dziwne ocieplenie dzień przed Sylwestrem). A 14 stycznia zrobiło się ciepło, było nawet 10 stopni ciepła i cały śnieg w ciągu dnia zamienił się w wodę. Ale lód na stawie tak szybko nie taje... mój staw jest całkowicie zamarznięty pomimo tego, że jest teraz cały czas temperatura wyższa od zera. Oczywiście tej zimy też nie robiłem w moim stawie żadnych przerębli... i też jak wszyscy "stawowicze" niecierpliwie oczekuję momentu gdy lód zniknie i pojawią się znów uśmiechnięte i szczęśliwe ryby. ...ale ta kilkudniowa niby-wiosna to był tylko taki dziwny kaprys zimy... 13 III 2003r. No i niech imieniny Bożeny będą końcem tej zimy. Bardzo długiej, jeśli chodzi o pokrywę lodową zamykającą nasze ryby przed życiodajnym tlenem. Pełne trzy miesiące moje ryby musiały wytrzymać uwięzione pod lodem. Niestety, jedna ryb padła - nie wiem czy z braku powietrza czy z jakiejś inne przyczyny, druga jest spuchnięta pod okiem - czy to jakaś choroba? Pozostałe wyglądają bardzo dobrze i pewnie są bardzo szczęśliwe - przecież skończyła się wreszcie zima!!! |
9 III 2003r.
Ostatnie sekundy zimy...
7 III 2003r.
(piątek) Śmiało wszedłem na
lód - przecież nie zrobi mi tego świństwa i się nie
załamie! Słońce wspaniale świeci, ale wcale tak ciepło
nie jest - ubrałem więc ciepły sweter. A jeżeliś ciekawy
co ja kombinuję to zapraszam na stronę |
13 III 2003r.
Tak przychodzi wiosna...
6 IV 2003r.
To już chyba naprawdę wiosna...
30 III 2003r.
W
zeszłym roku zupełnie niespodziewanie w moim stawie
pojawiły się kijanki - w tym roku postanowiłem
przypilnować jak to się dzieje... I proszę - jaka miła para! |
|
No i niespodzianka... Czy te dwie różne bryły są od różnych gatunków żab? Wszystko tak ładnie w książkach jest narysowane, ale po tych rysunkach niczego i tak nie potrafię rozpoznać - wkurza mnie to, że są one w ten sposób wydawane!!! Podobno [6] skrzek żaby trawnej unosi się w wodzie - czy ta kupa po lewej to skrzek żaby trawnej? A ta po prawej to żaby wodnej? |
|
W stawie było 3
samce i jedna Księżniczka. Gdy zaświeciło mocniej słońce
jeden z samców zaczął się wygrzewać - wygląda dość
dziwnie, bo nie jest zielony (jak żaby wodne(??!!)) i nie brązowy (jak żaby
trawne). Oczywiście zacząłem szukać w książkach... (po kilku dniach zacząłem się zastanawiać czy ja się nie pomyliłem w opisie i czy tu się nie wygrzewa samiec ropuchy?) |
|
Aby dodatkowo
zaspokoić swoją i waszą ciekawość jedną żabkę wyłowiłem
z wody - żaby w lodowatej wodzie są bardzo gapowate i
bez trudu ją złapałem... wsadziłem bidulę do dużego
wiadra i zrobiłem jej sesję zdjęciową :-) Jak pięknie ona wygląda - mocne słońce i odpowiedni kąt oświetlenia sprawiły, że dopiero teraz widać ją w pełnej krasie. |
|
Nie wiem jaka to żaba - na początku myślałem że to jakaś ciemna odmiana żaby "wodnej" czyli "zielonej". Ale przecież widać, że to żaba tzw. "brunatna" czyli "lądowa", ale nie żaba trawna bo ona jest zupełnie inna... oj, już nie wiem co to jest.... Żaba moczarowa??? Żaba zwinka??? | |
Pół godziny później mój kot gonił po trawniku żabę trawną - też mój staw ją przyciągnął - przerażona schowała się przed kotem i nie mogłem jej zrobić zdjęcia - a była piękna, jasnobrązowa - szkoda, fajnie by było porównać te żaby na zdjęciach. |
6 IV 2003r. Czy wiecie, że dziś po raz pierwszy w tym roku znów przyleciały do mnie kaczki - dokładnie tego samego dnia przyleciały do mnie po raz pierwszy 2 lata temu - czy te cholery mają jakieś kalendarze i notatniki, że umawiają się u mnie na spotkania 6 kwietnia??? I znów mi zas.ają cały staw!!! |
25 IV 2003r.
To już na pewno wiosna...
3 V 2003r.
Niech się święci 1 Maja...
1 V 2003r. .. I ja też dochowałem się swojego stada bobrków... | |
...które pięknie zakwitło... | |
...takimi przepięknymi
kwiatami! A pod guzikiem to samo zdjęcie ale w pełnym formacie. (tylko 62 KB) więcej >>> Bobrek trójlistkowy |
1 V 2003r. ...na brzegu stawu jest dużo miejsca. I nawet najzwyklejszy polny chwast wygląda w tym miejscu przepięknie i wcale nie jest chwastem - jest pięknie kwitnącą ozdobą brzegów. |
11 V 2003r.
6 V 2003r. ten krzew olchy wyrósł sam - nasionka olchy rozsiewają się bardzo łatwo - zagajniki zwane olszynką są często spotykane. To nasionko wpadło między kamienie dwa lata temu i trafiło na trochę wilgoci i to wystarczyło - w tym roku już przycinałem wierzchołek by mi to drzewo nie rosło za wielkie... | |
W
tej chwili rosną u mnie trzy takie krzewy, wszystkie
wyrosły same i niech sobie rosną szczęśliwe - są
wspaniałe, ale trzeba bardzo pilnować ich wielkości.
Rosną bez grama ziemi, ich korzenie wplątały się między
kamienie na brzegu, pobierają wodę korzeniami wprost ze
stawu, nie trzeba o nie w ogóle dbać - lubię takie rośliny! Olcha tak naprawdę nazywa się olsza czarna. Autor w [9] podaje "drzewo lub krzew wysokości 3 do 35 m". Hm... to od czego to zależy - czy moja roślinka będzie drzewem o 35 metrach wysokości (!!!!!!) czy dużym krzewem ?????? |
11 V 2003r. Czas sobie płynie... i nie obchodzą go nasze święta i dłuuugie weekendy - pewnego dnia czas mówi roślinie: kwitnij... | |
i wtedy roślina wygląda tak: | |
a reszta stawu wygląda tak: |
18 V 2003r.
14 V 2003r.
te
kaczeńce to niestety nie z mojej hodowli - takie piękne
i dorodne kupiłem po 3zł/szt na wiosennym kiermaszu roślin. więcej >>> Kaczeniec, knieć błotna |
24 V 2003r.
14 V 2003r. tę piękną panoramę (i drugą podobną) można zobaczyć w prawdziwej wielkości na stronie "Zaułek czasoprzestrzeni". |
...a jak to się robi to już zupełnie inna historia :-) |
16 VII 2003r.
22 V 2003r. Taki widok można
niestety zobaczyć tylko w drugiej połowie maja... więcej >>> Kosaciec żółty, irys |
14 VIII 2003r.
31 V 2003r. Takich zdjęć to
mogłem zrobić ile chciałem... więcej >>> Ważka czteroplama |
5 VI 2003r.
5 VI 2003r. Kupiłem za 49
groszy 30 cm linijkę szkolną, za 3zł plastikową ramkę
do zdjęć, skręciłem to dwiema śrubkami fi 4 i zrobiłem
Wskaźnik. więcej >>> Wskaźnik czyli... parowanie wody |
9 IX 2003r.
22 VI 2003r. O cholera, ale zimna
ta woda... Coś nie mogę dla czermieni znaleźć miejsca. Widać po minie, że nie bardzo mi to ustawianie wychodzi. więcej >>> Czermień błotna The by my wife! |
3 VIII 2003r.
1 Sierpień 2003
Piąte urodziny Mojego stawu
1 IX 2003r.
10 VIII 2003r.
godz. ok. 11.oo Unoszące się na wodzie nad liściem grzybienia nartniki. więcej >>> Nartnik |
7 XI 2003r.
Mija jesień, nadchodzi znów zima...
28 XII 2003r.
Wesołych Świąąąąąt!!!!
* * *
No i
skończył się kolejny rok, jeszcze tylko wyjeść świąteczne
resztki z lodówki, jeszcze tylko trochę się pobawić na
sylwestrowym balu i znów zacznie się praca, zacznie się
kolejny rok i czekanie na wiosnę...
.. I wiosenny niepokój - jak ryby przetrwały kolejną zimę?
Bo pomimo wysokich temperatur i braku śniegu staw mam zamarznięty na stałe od 15 grudnia.
Zakończyłem opisy i wprowadziłem ostatnie zdjęcie 28 XII 2003r.
Aha, przy okazji informuję, że skończyłem stronę "Pracuś pracuje" - trzeba kliknąć na pracusia na szczycie tej strony.