Data powstania strony 6 VII 2000r. Data ostatniej modyfikacji 19 IX 2002r. |
Salwinia p³ywaj±ca
Salvinia natans
Zdjêcie pochodzi ze strony http://genome6.cpmc.columbia.edu/pavel/ko/plants/plant1/salvinia.htm
To "co¶" kupi³em
przez przypadek 12 maja 2000. Wszed³em do sklepu
ogrodniczego, ot tak, popatrzeæ. W baseniku, pe³nym
wody, ujrza³em tak± ¶mieszn± p³ywaj±c± ro¶linkê.
Kilka listków w kupie i wystaj±ce spod ro¶linki w±sy
korzonków. Ro¶linka wygl±da³a bardzo sympatycznie. W
kadzi p³ywa³o kilka kêpek tej ro¶linki. Spyta³em: po
ile kêpka - 3,50z³ za sztukê, us³ysza³em
odpowied¼... A co to jest ? M³odziutka sprzedawczyni nie wiedzia³a. Ot, ro¶linka, ¿yje w wodzie... Mhhhh?!?! Podejrzewa³em, ¿e to jakie¶ tropikalne cudo, nic nie warte w naszych warunkach, ale sprzedawczyni wiedzia³a chocia¿ tyle, ¿e ro¶linka jako¶ zimê przetrzymuje i siê na wiosnê odradza. No, dobre i to... Kupi³em dwie kêpki tego cuda i wrzuci³em do stawu. Ro¶linka szybko siê zaaklimatyzowa³a i zaczê³a wypuszczaæ nowe listki. Oczywi¶cie, zacz±³em od razu szukaæ nazwy tej ro¶linki po moich ksi±¿kach i nic nie znalaz³em. Tym bardziej utwierdzi³o mnie to w przekonaniu, ¿e to jakie¶ nowe, tropikalne cudo, nie opisane jeszcze w ksi±¿kowych przewodnikach. Kilka dni
temu, wyci±gn±³em i kartkowa³em moj± ksi±¿kê, do
której zagl±dam najrzadziej [4] i.... znalaz³em w
niej idealne zdjêcie mojej ro¶linki - od tego momentu
wiem, ¿e moja ro¶linka to "Salvinia"
(jak
widaæ wszystkie ksi±¿ki siê przydaj±). * |
|
Kilka ciekawostek z ksi±¿ki
- czasami warto co¶ wiedzieæ wiêcej (ju¿ to pisa³em, ale to prawda, a prawdy mo¿na powtarzaæ!).
Salwinia jest PAPROCI¡ ! Ten
gatunek (w
rozumieniu potocznym), który kupi³em, jest
ro¶lin± rodzim±, to znaczy ro¶nie w Polsce naturalnie.
Salwinia jest bardzo rzadko spotykana i jest
objêta ca³kowit± ochron±. Dlatego jedyn±
metod± zdobycia jej do stawu jest legalny zakup w
odpowiednim sklepie. W internecie widzia³em zdjêcia
ró¿nych tropikalnych odmian o bardzo dziwnych
li¶ciach. Ale nie warto siê "szarpaæ" na
takie ro¶liny - nasz klimat jest dla nich nieodpowiedni.
* Kupuj±c salwiniê warto j± dobrze obejrzeæ, czy gdzie¶ do niej nie s± przyczepione ro¶linki rzêsy wodnej - lepiej, aby ten "chwast" nie zawieruszy³ siê przypadkowo do naszego stawu! |
25 V 2001r.
G³upia
sprawa..., ale moja salwinia do tej pory siê jeszcze nie
odrodzi³a, spotykam w wodzie jakie¶ "podejrzane"
listeczki, ale czy to jest salwinia...???
19 IX 2002r.
Ciekaw± opowie¶æ przys³a³ Arek
...chcia³bym
podzieliæ siê ciekaw± histori±. Rzecz mia³a miejsce w ostatni weekend (7-8 IX 2002). Wyjecha³em do znajomych na dzia³kê w okolice Garwolina i dowiedziawszy siê, ¿e w okolicy jest wiele stawów tradycyjnie wyruszy³em na poszukiwanie osoki aloesowatej. Osoki nie znalaz³em, za¶ stawy wygl±da³y nieciekawie. Ca³a powierzchnia by³a zielona, wydawa³o mi siê, ¿e to rzêsa, jednak po bli¿szych oglêdzinach okaza³o siê, ¿e to salwinia p³ywaj±ca. Kilka stawów, które widzia³em i pobliska rzeczka by³y przepe³nione salwini±. Na jednym ze stawów zauwa¿y³em grupê ludzi, którzy deskami zagarniali ogromne po³acie tej ro¶linki a nastepnie wy³awiali siatkami i grabiami. My¶lê, ¿e to byli wêdkarze lub w³a¶ciciele stawu. Ro¶linki, które wy³owili na pewno nale¿a³o by liczyæ w tysi±cach. My¶lê, ¿e takie ilo¶ci zaspokoi³y by wszystkich chêtnych z Polski. Niestety, ca³e sterty salwinii trafi³y do pobliskiego rowu. Wzi±³em sobie kilkana¶cie ro¶linek. Nastêpnego dnia zajrza³em na pañskie strony by sobie przypomnieæ co ta salwinia lubi, bo do tej pory zna³em j± tylko ze zdjêæ. Gdy przeczyta³em, ¿e jest pod ca³kowit± ochron± i do tego wystêpuje bardzo rzadko serce zaczê³o mi siê krajaæ. Mimo, ¿e zdoby³em te ro¶linki w sposób nielegalny to tego nie ¿a³ujê, a nawet jestem z tego dumny, poniewa¿ uwa¿am, ¿e je uratowalem. Powiem wiêcej- gdybym wiedzia³, ¿e ta ro¶lina jest chroniona wzi±³bym wiêcej by zasiedliæ ni± stawy w mojej okolicy. Ciekaw jestem czy siê u mnie zaaklimatyzuje. pozdrawiam Arek PS.Jestem ciekaw czy u Pana w stawie salwinia siê w koñcu odrodzi³a. |
No, no, a to historia... tak to ju¿ jest ze wszystkim na tym ¶wiecie, nawet z salwini±... kto¶ tam j± wpisuje na listy gin±cej Przyrody, a dla kogo¶ jest paskudnym chwastem zarastaj±cym jego jezioro..., dziwny ten ¶wiat...
A u mnie..., niestety, salwinia ju¿ u mnie nie ro¶nie. Nie odrodzi³a siê w roku 2001, a w roku 2002 nigdzie nie widzia³em jej w sprzeda¿y. A szkoda, bo jest to milutka :-) , oczywi¶cie w sensownej ilo¶ci, ro¶linka i chcia³bym by znów u mnie ros³a.