Wszystkie umieszczone na tej stronie zdjęcia
wykonałem osobiście roślinom rosnącym w "dzikim"
jeziorku oraz roślinom rosnącym w moim stawie.
All on this website (c) by Leszek Bielecki

Data powstania strony 25 VI 2000r.

Całkowicie nowa wersja strony 16 V 2004r.

Pałka szerokolistna

Typha latifolia

 

Czasami ktoś do mnie pisze maile prawie z pretensjami, że nie może znaleźć w swojej okolicy żadnych miejsc gdzie dziko rosną wodne rośliny. No, pomijając jakieś niedostępne, bagniste tereny i prawdziwe jeziora... To prawda, znalezienie małych, dzikich, leśno-łąkowych jeziorek wcale nie jest łatwe... Bo jest ich tysiące, o krok od nas, tylko że wcale o tym nie wiemy...

To miejsce jest oddalone o 100 metrów od ruchliwej lokalnej drogi. I nikt z pędzących obok tego miejsca kierowców o nim nie wie... I bardzo dobrze, że tak jest - dzięki temu żaby mają spokój a pałki rosną jak szalone - bo to jeziorko w swoje władanie objęły żaby wodne i pałka szerokolistna.

 

20 VII 2003r. Jest niedziela, godzina 14.3o, w upalnym słońcu ledwo idzie wytrzymać, wkoło upiorna cisza i tylko żaby nieśmiało rechoczą. Tu, na wysokim brzegu jeszcze można w miarę swobodnie oddychać, a lekki wiaterek choć trochę chłodzi...
...ale kilka metrów poniżej, w osłoniętym od wiatru dole już zupełnie nie ma czym oddychać. Zero wiatru, nieruchome, duszące powietrze, 100% wilgotności, upał nie do wytrzymania - tak, to właśnie jest miejsce gdzie pałki i żaby są szczęśliwe!
Szczęśliwa :-))) grupa pałek całkiem z bliska. 
W takim miejscu, w kilkucentymetrowej wodzie rośnie tysiące roślin. I żyje dziesiątki (setki???) żab. Dno jest całkowicie gliniaste i absolutnie nie można w nie wejść - noga zapadnie się do kolan, a but zostanie w tej glinie na zawsze...
Oczywiście to nie jest prawdziwe bagno, gdzie można się naprawdę utopić, ale uświnić się w tej lepkiej i tłustej glinie można po uszy!!! Wyjazd na taką wycieczkę bez dużej butelki czystej wody można delikatnie nazwać nierozważnym...

 

To ja przy najwyższej pałce jaką udało mi się znaleźć. W tym miejscu jest zupełnie sucho, a glina z wierzchu jest twarda jak skała. Ale roślinom to nie przeszkadza zupełnie. Przecież pod tą skamieniałą gliną, kilkanaście centymetrów niżej jest dalej woda!

(zdjęcie robione ze statywu, z samowyzwalacza)
Patrząc na to zdjęcie należy się chwilę zadumać nad listami, które czasami dostaję, a w których autorzy narzekają, że ich rośliny w oczkach nie rosną tak pięknie jak w naturze. Zawsze wtedy odpowiadam, że niech się cieszą, że tak właśnie jest!!! Czy w malutkim ogrodowym stawiku by było dobrze, gdyby pałki rosły 2 metry w górę i było ich tam dziesiątki???
(oczywiście patrząc na to zdjęcie można się zadumać nad jeszcze jednym tematem (nie związanym zupełnie z pałką i stawami), ale lepiej tego nie róbmy...
:-))) )
A tu porównanie wielkości mojej dłoni z wielkością tej dużej pałki - prawda, że piękny okaz!





(zdjęcie robione ze statywu, z samowyzwalacza)

 

I zbliżenie na ten okaz - ludzie często ścinają kwiaty pałki (tak, tak - to co tu widać czyli ta brązowa pałka, to jest przecież kwiat tej rośliny!!!) i zabierają je do domu. Oj, a potem mają kupę kłopotu, bo te brązowe pałki wysychają, a potem pękają i rozsiewają po całym mieszkaniu miliony puchowych nasion - hehe - kto raz to przeżył już nigdy nie przyniesie do domu pałki pałki.

 

Ta gruba, brązowa pałka to część żeńska kwiatu - z niej powstaną nasiona. Nad brązową pałką jest znacznie mniej dekoracyjna część męska kwiatu.

 

* * *

 

21 VII 2003r. Następnego dnia wybrałem się nad moje leśne jeziorko około godziny 18. Chciałem zrobić trochę zdjęć w innym oświetleniu. Gdy szalone słońce już nie daje ostrych cieni, a cały świat jest równo rozświetlany rozproszonym światłem.
Zdjęcie jest znów robione z wysokiego brzegu, a w dole widać mój statyw, na którym mocuję aparat gdy chcę zrobić jakieś specjalne zdjęcia.
Tak naprawdę, to słońce świeci jeszcze bardzo mocno, ale wysoki las z prawej strony daje już głęboki cień. Jest wreszcie trochę chłodu i mogę wreszcie spokojnie zejść na sam dół i zrobić trochę zdjęć innym roślinom rosnącym w tym jeziorku.

 

* * *

 

Wykopanie w takim miejscu pojedynczej sadzonki pałki dla swoich potrzeb nie jest zabronione. Jest ich tu tyle, że nie naruszymy ekosystemu, nie zrobimy żadnej szkody, niczego tak naprawdę nie zniszczymy. Oczywiście dotyczy to pojedynczych ilości i wyłącznie do swoich potrzeb. Nie można tego co napisałem interpretować w ten sposób, że ktoś wykopie w takim jeziorku 100 sadzonek "do swoich potrzeb" czyli na handel!!!

Opisałem swój pogląd na te sprawy jako jedną z pierwszych stron w swojej witrynie - można to przeczytać tutaj >>> 14.Rośliny - wstępnie i uczuciowo na "Zrób staw" i bardzo się dziwię p. Róży (wpis do Księgi gości z dnia 11 IV 2004), że posądziła mnie o:

(Uwaga - zachowana pisownia oryginalna)

e-mail: roza.r@interia.pl
www: 
treść:jak można być tak bezmyślnym i nakłaniać ludzi do szabrowania naszej wspaniałej przyrody pozyskiwanie roślin z ich naturalnych środowisk to zwykłe hamstwo uważasz że niszczenie przyrody to taka fajna rzecz? widziałeś kiedyś wysypisko śmieci w środku lasu? nie żyjemy w czasach prehistorii rośliny do oczek wodnych można kupić w sklepach można się też wymienić z sąsiadem znajomym mie mogę pojąć twego postępowania!!!! czy ty wiesz ile gatunków chronionych roślin ginie w ten sposób? około trzech lat temu znalazłam piękną łąkę pokrytą fioletowym kwieciem storczyka plamistego w zeszłym roku chciałam zobaczyc to jeszcze raz znalazłam 5 roślin w zamian reszty sterte śmieci
kiedy:2004/04/11 18:48:51

No cóż... nie komentuję tego wpisu i nie odpisuję na niego. Jak widać ludzie są różni i prowadząc moję witrynę muszę się liczyć również z takimi  wpisami.

* * *

Oto przykład niedużej sadzonki pałki wodnej rosnącej w suchym, łatwo dostępnym miejscu. Fragment gliniastego dna jest zupełnie suchy i bez kłopotów można taką roślinę wykopać wraz z całą bryłą korzeniową.
A to inne miejsce na brzegu tego jeziorka - tu woda prawie nigdy nie dochodzi. Roślina rośnie w cienkiej warstwie humusu pokrywającego glinę i piasek. Takie nieduże sadzonki bez kłopotu przyjmą się w naszych stawikach.

 

5 VI 2000r. Cztery lata temu wykopałem w tym jeziorku trzy sadzonki pałki i posadziłem je w budowlanych wiadrach o pojemności 20 litrów. Jako substrat użyłem gliny i piasku. Rośliny rosną w moim stawie do dziś, rozwijają się, rozrastają...

 

2 VIII 2003r. ...tworząc miniaturowe naturalne środowisko dla dziesiątków gatunków roślin i zwierząt... żab, ropuch, owadów, ważek, ryb i wszelkiej, nieznanej mi z nazwy drobnicy zwierzęcej żyjącej w moim stawie.

 

10 VIII 2003r. Po prostu zdjęcie pałki w moim stawie...

 

* * *

Istnieje jeszcze jeden gatunek pałki:

Pałka wąskolistna Typha angustifolia

ale nie chcę się w mojej witrynie za bardzo wikłać w te szczegóły... Przecież najważniejsze jest tylko to, by nasze stawy żyły i się pięknie rozwijały, by nie przysparzały nam kłopotów, by były jak najbardziej naturalne i by dawały nam jak najwięcej Radości!

 


 

 Indeks nazw polskich
 
Indeks nazw łacińskich







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional