Data powstania strony 12 VI 2003r.

Data ostatniej modyfikacji 7 V 2009r.

Splewka karpiowa

Argulus foliaceus

Kilka dni temu dostałem maila, poruszone w nim było kilka tematów. Cały mail umieściłem na stronie autora - jeden z tematów zyskał natychmiastowy odzew - chodziło o splewkę. Sądzę, że temat dotyczy posiadaczy dużych stawów, ale kto wie co się może przydać - może warto wiedzieć też coś o splewce.

Jeszcze nie wspomniałem o jednej bardzo ważnej rzeczy! Już w tamtym roku w stawie pojawił się pasożyt: splewka. Nie było jednak go tak dużo jak na wiosnę! Na rybach było mnóstwo malutkich (młodych) pasożytów. Splewka przyczepia się do skóry ryby i rani ją. Są to takie małe jakby płaszczki o długości ok. 0.5-1 cm, przezroczyste, z zielonymi plamkami. Jeżeli się je zauważy należy jak najszybciej kontaktować się z weterynarzem, który przepisze odpowiedni lek w proszku, który rozpuszcza się w wodzie i rozpyla po stawie. W przypadku małych oczek przydomowych, odpowiedni środek można kupić w sklepach akwarystycznych. Duża ilość tego pasożyta powoduje nawet śnięcie ryb. W moim stawie, już po kilku dniach od użycia lekarstwa, złapane ryby nie miały pasożytów.

Za dwa dni otrzymałem list z pytaniem...

Od dłuższego czasu z zainteresowaniem obserwuję Pańskie dokonania. Sam od roku również jestem posiadaczem stawu ok. 200 m2 powierzchni. Niestety podobnie jak w przypadku stawu Marcina również w zatrważającej ilości pojawiła się splewka karpiowa. Nie przyniosło skutku wapnowanie wody ani odkażanie nadmanganianem potasu.
Proszę o radę jaki środek zastosował Marcin, oraz w jakiej proporcji do ilości wody.
Z góry dziękuję za pomoc.

Piotr
(...)

przesłałem ten mail do Marcina. I już była odpowiedź:

Postaram sie zdobyc nazwe tego srodka bo już nie pamietam, musze po prostu zadzwonic i sie dowiedziec.
Bedziemy w kontakcie.
Moge tylko powiedziec, ze trzeba dzialac szybko, bo splewka, potrafi doprowadzic do sniecia ryb :(

Następniego dnia już wiedziełem jak się to cudo nazywa...

Szybki niczym wiatr donosze, ze srodek zwalczajacy splewkę nazywa się: NEGUWON. Stosuje sie 10 gram na 1 ar. Należy rozpylić jednorazowo po całej powierzchni wody, stosuje się raz w roku, a potem profilaktycznie co roku.
 

.. I przesłałem tę wiadomość do  Piotra, niedługo przyszła odpowiedź

Serdecznie dziękuję Panu oraz Marcinowi za błyskawiczną radę.
O efektach postaram się powiadomić.

 

No proszę - ile czasu kiedyś zajęło by zdobycie takiej informacji...
ech, ta dzisiejsza technika!

i życzliwi ludzie :-)))

 

* * *

 

Dokładną nazwę splewki, polską i łacińską znalazłem w książce [ 7 ] . Tam też umieszczone było zdjęcie tego skorupiaczka. Tak, bo splewka to taki malutki raczek :-)  Zrobiłem zdjęcie temu zdjęciu - myślę, że reklama tej wspaniałej książki w mojej witrynie będzie moją zapłatą za skorzystanie z oryginału zdjęcia splewki :-)
Naciśnij
tutaj

 


2 VII 2006r.

21 VI 2006 otrzymałem mail z pytaniem - zacytuję całość naszej korespondencji by pokazać jak to może czasami dość dziwnie być... ku przestrodze i pomocy dla następnych stawowiczów

Witam
Na wstępie - dziękuje - to dzięki Pana stronie
ustaliłam, co nęka moje ryby. Ale w związku
z tym mam prośbę. Mam stawik (2ary) z rybami "zaatakowanymi"
przez splewke. Udało mi sie zakupić Neguvon, ale mam
wielki dylemat jak zastosować. Na pana stronie wyczytałam dawkowanie
10 g na ar, i ta dawka do mnie przemawia. Trochę się przeraziłam ponieważ
podano mi dawkowanie 150 g na 2 ary. Interesują mnie tez, szczególny
w sposobie aplikacji tego specyfiku. Jeżeli nie stanowi to problemu,
to proszę o pomoc.
Pozdrawiamu.

Odpisałem, że ja wiem tylko tyle, że powinno być 10 granów - wiem to od wiarygodnego człowieka...

Dziękuję ale weterynarz podaje 120 g na ar a w internecie znalazłem w dwóch
miejscach 10 g na ar., boję sie zatruć srodowisko.
Pozdrawiamm

no to teraz nie wiem.... internet jest rzeczą "względnie wiarygodną"....
ja powtarzam tylko info otrzymane od kogoś....

(a ta druga informacja o dawkowaniu podana przez internet może byc
ściągnięta właśnie ode mnie)

a na opakowaniu tego środka nie ma podanego dawkowania ???????????
przecież musi być!!!!!!

Witam . Środek ten to lek praktycznie na wszystko konie krowy kury swinie
psy itd na opakowaniu nic nie było na temat stawów i ryb Jedyne co udało mi
się uzyskać od producenta to informacje że należy stosować 1,2 kg na hektar
stawu czyli 120 gram na 1 ar i tak spróbuje zastosować chociaż wczoraj dałem
dawkę 20 gr w 6 litrach wody opryskiwacza na dwa ary Pozdrawiam

> informacje że należy stosować 1,2 kg na hektar
> stawu czyli 120 gram na 1 ar

ej - chłopie - coś z matematyką u Ciebie nie tak ????????????????

hektar ma 100 arów czyli 1, 2 kg / 100 arów = 1200gramów / 100 arów = 12
gramów / ar

NO RACJA CHOLERA DZIĘKI DRUGI DZIEŃ PO SPRYSKANIU 20 GR NA 2 ARY NA
JESIOTRACH NIE WIDZĘ SPLEWKI KOLEJNY RAZ NIE PRYSKAŁEM CZEKAM Z TYDZIĘŃ
DZIĘKI POZDRAWIAM

>NO RACJA CHOLERA

Ufffff!!!!! no to szczęście że nie byłeś "za szybki" - i nie wwaliłeś do
stawu takiej morderczej ilości tego środka!!!!
ciekawe co by było gdybyś tam wprowadził taką ilość tego środka - może by
nawet ryby padły... przecież to są wszystko trucizny - być moze takie
stężenie zabiło by i człowieka gdyby się tam chciał wykąpać!!!!!

z tymi specyfikami trzeba bardzo ostrożnie!!!!
ja na jakiejś swojej praktyce (dawno to było - oj dawno) widziałem
dziewczynę która pracowała przy napełnianiu pudełek proszkeim do prania -
takim enzymatycznym - co się stało po tygodniu z jej skórą byś nie
uwierzył!!!!!!
to wyglądało jak jakaś zaraza z Marsa!!!!!

-------
jeśli pozwolisz opiszę Twoją przygodę z matematyką na tej stronie o
splewce - oczywiście nie podam żadnych danych , ani nie robię tego by Cię
jakoś (nie daj Boże!!!) ośmieszyć - jestem bardzo daleki od takich
pomysłów - ja staram się moją stronę prowadzić "dla ludzi" - i pewnie ktoś
za rok znów stanie przed takim problemem jak Ty. - lepiej się uczyć na
cudzych pomyłkach i błędach niż na swoich :-))))))

Dziękuje za miły kontakt !!!!

Nie widzę zadnego problemu tym bardziej że ja zasugerowałem sie tym co mi
przeliczył i sprzedał weterynarz, nie pomyslałem o sprawdzaniu jego
przeliczeń tylko po powrocie sprawdziłem co przeczytałem na twojej stronie,
(zresztą na poczatku chciał mi sprzedać na dwa ary pół kilogram tego środka
poprosiłem o sprawdzenie jeszcze raz i on wyliczył 240 gram na dwa ary i
tyle mi sprzedał) dałem 20 gramów resztę moge Ci sprzedać. Pozdrawiam

 

Komentarz nie jest chyba potrzebny.... Anglicy mają na takie sytuacje takie ładne określenie No comments...

 


7 V 2009r.

7 V 2009 otrzymałem ciekawy mail z informacją - poniżej cytuję całość:

Prowadzę lecznicę dla zwierząt i chciałbym podzielić się wiadomościami na temat Splewki Karpiowej.
To prawda, że neguvon został wycofany z obiegu, lecz w sklepach ze środkami ochrony roślin można nabyć preparat MUCHOMAX LARWOCYD, który zawiera tę samą substancję trichlorfon.
Ja stosuję 50g (jedna saszetka) na 2,5a stawu
Oczywiście jak wszystkie skuteczne preparaty nie jest on dopuszczony do stosowania u ryb ale........


 

     







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional