Data powstania strony 22 I 2002r.

Data ostatniej modyfikacji 12 IX 2002r.

Rak amerykañski, szlachetny i inne...

Orconectes limosus , Astacus astacus

Nigdy, przenigdy nie przysz³o mi do g³owy by w ogrodowym stawie hodowaæ raki...! A¿ pewnego dnia spotka³em kogo¶ kto to robi. I tak siê zaczê³o... i tak powsta³o to opracowanie.
Jego autorem jest Pawe³, którego staw mo¿ecie podziwiaæ na "
Wasze stawy" na stronie "W betonowej d¿ungli..." ,a link do jego "prawdziwej" strony umie¶ci³em tak¿e tutaj

 

 

 

Dosta³em dwa listy:
...Bardzo mnie zaciekawi³a sprawa raków, ale nie tylko mnie. (...) Bardzo prosiliby¶my o OGROMNE opracowanie na temat raków, o wszystko, jak karmiæ, jak zdobyæ, od kiedy je hodujesz, jak sprawa zimy (czy wy³awiaæ), i najwa¿niejsze - czy je po prostu WIDAÆ w stawie czy te¿ tylko siedz± zagrzebane w mule i nie ma jak siê nimi pochwaliæ przed znajomymi. I w ogóle o wszystkim.....
I drugi list:
...co jedz±, co niszcz±, czym karmisz, ile ich jest, czy przetn± szczypcami foliê, jakie s± du¿e, jaki maj± kolor, czy siê rozmna¿aj±, a co z nimi w zimie, nie zdechn± pod lodem.... pytañ bez liku....

Tak mniej wiêcej wygl±da wiedza przeciêtnego Polaka na temat raków. Wiedz± ¿e rak "szczypie" - cytujê z listu ..."czy przetn± szczypcami foliê"; nastêpnie, ¿e raki "chodz± do ty³u" i ¿ywi± siê "padlin±". Owszem jest w tym trochê prawdy.

Swoj± przygodê z hodowaniem raków, zacz±³em 4 lata temu kiedy to po powrocie z ³owów na raki, postanowi³em darowaæ wolno¶æ sze¶ciu rakom i wpu¶ci³em je do Mego Jeziorka. Raki ³apali¶my wraz z kolegami w celach, nie bêdê ukrywa³, jak najbardziej kulinarnych.

Nie zastanawia³em siê wtedy nad gatunkiem tych raków czy nad warunkami, w jakich bêd± musia³y teraz ¿yæ. Wystarcza³o mi, ¿e wiedzia³em ¿e to "rak amerykañski" - tak mówili o nim wêdkarze w okolicy gdzie zosta³y z³apane. By³y ciemnozielone z br±zowymi paskami na odw³oku. Wielko¶ci ok. 10 - 13 cm. Mieli¶my dostêp tylko do takich.

Raki amerykañskie ¿yj± sobie ca³kiem zdrowo w Moim Jeziorku, rozmna¿aj± siê, znajdujê 2 - 3 cm. wylinki, (to znaczy "za krótki" pancerz z którego ju¿ wyros³y), w strumyku, gdzie na kamykach raki "wychodz± z siebie". I to jest dla nich najgorszy moment, staj± siê wtedy bezbronne i podatne na ataki ryb, nowy pancerz maj± bardzo miêkki. Potrzeba kilkunastu godzin aby stwardnia³.

Raki s± aktywne równie¿ w dzieñ, mimo ¿e g³ównie pêdz± nocny tryb ¿ycia, widaæ je jak ¿eruj± na p³yciznach poro¶niêtych glonami nitkowatymi - skrêtnic± (Spirogyra sp.). Podstawowym pokarmem raków jest pokarm ro¶linny (glony, okrzemki, ro¶liny wy¿sze) jak i pokarm zwierzêcy (ma³¿e, obumar³e organizmy wodne). Przy tej ilo¶ci ro¶lin jak± mam u siebie w Jeziorku nie by³o potrzeby dokarmiania ich, a z drugiej strony nie stwierdzi³em ¿adnych znacz±cych strat w ro¶linno¶ci, spowodowanej ¿erowaniem raków.

Szczypce s³u¿± do odrywania wiêkszych kawa³ków po¿ywienia oraz do obrony w momencie z³apania przez cz³owieka za korpus tzw. g³owotu³ów, rak wtedy macha gwa³townie odw³okiem i stara siê dosiêgn±æ szczypcami do palców osoby która go próbuje chwyciæ i wyj±æ z wody. Naj¶mieszniejsze w tym wszystkim jest to, ¿e dzia³ania te odnosz± po¿±dany skutek i rak odzyskuje wolno¶æ. Nie czyni±c sobie ani wrogowi wiêkszej krzywdy. Rzecz ca³a polega raczej na psychologicznym dzia³aniu, cz³owiek widz±c zbli¿aj±ce siê do jego palców szczypce raka mimowolnie puszcza go, i o to w³a¶nie mu chodzi³o, jest wolny i daje "w d³ug±" machaj±c nadal odw³okiem, co powoduje jego p³yniêcie do ty³u skokami. To tylko wtedy jak jest zagro¿ony i stara siê uciec p³ywa do ty³u. W warunkach kiedy nie jest zagro¿ony, porusza siê chodz±c po dnie do przodu, w poszukiwaniu po¿ywienia.

W okresie jesiennym nastêpuje okres godowy w którym raki szukaj± partnerek i równie¿ u¿ywaj± wtedy swoich szczypiec do przytrzymania odnó¿y i szczypiec partnerki w trakcie prokreacji, nie robi±c jej przy tym ¿adnej krzywdy, poza tym ¿e przez nastêpne kilka miesiêcy ma "racza kobitka" trochê zajêcia z jajeczkami, z którymi siê nie rozstaje, maj±c je przyklejone pod swoim odw³okiem, a nastêpnie z ma³ymi raczkami które równie¿ nie odstêpuj± jej przez jaki¶ czas.

Raki s± ma³o widoczne trzeba dobrze siê przygl±daæ aby je odró¿niæ od pod³o¿a. Nie s± tak widowiskowe jak "Z³ote rybki" w niektórych stawach, które nauczone, podp³ywaj± do osób karmi±cych je i zatraci³y ju¿ swoje pierwotne odruchy poszukiwania pokarmu we w³asnym zakresie, na dnie stawu. Czekaj±c na pokarm podany przez w³a¶ciciela jak ten zbli¿a siê do stawu, p³ywaj± w pó³ wody widz±c nas wcze¶niej ni¿ my widzimy je (sprawa za³amywania siê promieni ¶wietlnych na powierzchni wody).

Raków tego nie nauczymy i bardzo dobrze bo co by siê sta³o z rakami je¿eli nauczone przyjmowania od nas karmy, wyje¿d¿amy na kilkana¶cie dni na wczasy czy jakie¶ zagraniczne woja¿e zostawiaj±c staw bez opieki i osoby, która karmi³a je do tej pory. Ryby czy raki to nie piesek czy kotek którego mo¿na podrzuciæ do "te¶ciowej" czy znajomych, na czas wyjazdu. One same musz± w tym okresie prze¿yæ bez podawanej do tej pory karmy.

Tak, ¿e tutaj moja pro¶ba, nie rozpieszczajmy naszych pupilków za bardzo, robimy im tylko krzywdê. Wiem, ¿e karmienie jest mi³e dla nas i sprawia nam du¿o frajdy, je¶li nie mo¿emy siê powstrzymaæ to karmmy z ukrycia, ¿eby ryby nie kojarzy³y ruchu nad wod± z po¿ywieniem. Bêdzie to dla nich bezpieczniejsze, kot jak poluje to zbli¿a siê powoli do stawu robi±c mimo wszystko ruch nad brzegiem, ryba nie poznaje nas po twarzy, widzi ruch i podp³ywa, co jest dalej to mo¿emy siê domy¶laæ... mieli¶my rybê, w³a¶nie kotu z pyska wystaje jeszcze koniec jej ogona.

Raki zimuj± w Jeziorku bez problemów o ile maj± miejsce na schowanie siê, jakie¶ kamienie lub zatopione korzenie i g³êboko¶æ poni¿ej strefy zamarzania to znaczy poni¿ej 1m.

Chc±c zdobyæ raki do swoich oczek mo¿na siê wybraæ nad jakie¶ jezioro o którym wiadomo, ¿e ma bardzo czyst± wodê czy nad równie czyst± rzekê, brodz±c po p³ytkich partiach wody przy¶wiecaj±c sobie latark±, jako ¿e raki ³apiemy w nocy po godz. 23.00, próbowaæ je z³apaæ rêkoma, a jak nie odniesie to skutku, to proponujê u¿yæ "podbierak wêdkarski" i wiadro z wod±, do którego siê je bêdzie wk³adaæ.

* * *

90 % raczej populacji to w³a¶nie 'rak prêgowaty' czyli amerykañski (Orconectes limosus), który zdominowa³ nasze wody. Jako, ¿e jest mniej wybredny co do jako¶ci wody i bardziej uodporniony na g³ówn± chorobê, która od ponad 140 lat têpi nasze raki a nazywa siê d¿uma racza.

Choroba ta zawita³a w roku 1860 do W³och, sk±d zaczê³a siê rozprzestrzeniaæ dalej w g³±b Europy. W roku 1890 sprowadzono do Polski z Ameryki partiê raków w celu "zaraczenia" naszych wód. Wpuszczono je do stawów rybnych ko³o My¶liborza (dawne woj. gorzowskie). To w³a¶nie jest pocz±tek istnienia w wodach Europy raka prêgowatego vel amerykañskiego. Rak ten w³a¶nie ze stawów My¶liborskich rozprzestrzeni³ siê po ca³ej Europie.

Je¿eli przypadkowo trafi siê komu¶ z³apaæ raka koloru czarnego z g³adkim pancerzem i du¿ymi solidnymi, szczypcami, to mam wtedy wielk± pro¶bê, zostawcie go Pañstwo tam gdzie by³, bo trafili¶cie, na ostatnie populacje 'raka szlachetnego' (Astacus astacus) jakie istniej± w Polsce. S± one pod ¶cis³± ochron±.
Prosi³bym wtedy równie¿ o kontakt na adres : struzynski@alpha.sggw.waw.pl i podanie dok³adnych namiarów na takie miejsce, mo¿e to byæ jezioro, dziki staw, glinianka, rzeka. Pan Stru¿yñski zajmuje siê z ramienia SGGW rejestracj±, ochron± i projektem reintrodukcji, 'raka szlachetnego' i 'raka b³otnego' (
Astacus leptodactylus) do naszych wód.

Zdjêcia pochodz± ze strony
http://bioag.byu.edu/zoology/crandall_lab/crayfish/pages/gallery.htm

( Ale ¿eby by³o ciekawiej, to od ok. 10 lat mamy w Polsce jeszcze.... czwarty gatunek raka 'rak sygna³owy'
(
Pacifastacus lenisculus). Ale to ju¿ inna historia i opisana na jednej z poni¿szych stron.)

Nauczyæ siê je rozró¿niaæ, mo¿na na stronie:
http://www.salamandra.org.pl/magazyn/b15a06.html

A o historii zag³ady 'raka szlachetnego' i 'raka b³otnego' w Polsce oraz o ekspansji na nasze wody 'raka prêgowatego' i 'raka sygna³owego' dowiemy siê ze strony:
http://www.salamandra.org.pl/magazyn/b14a02.html


Poni¿ej opis ogólny gatunku (¿eby by³o wiadomo z czego taki rak siê sk³ada)

Rak
(Rz±d: Decapoda)

Budowa
Cia³o podzielone na g³owê, tu³ów i odw³ok. Ca³e pokryte jest pancerzem. G³owa zlana jest z tu³owiem i tworzy g³owotu³ów. Pancerz na g³owie przechodzi w ostry dziób tworz±c rostrum. Na g³owie para oczu. Skrzela okryte okrywami skrzelowymi. Ka¿dy pier¶cieñ odw³oka pokryty oddzielnym pancerzem. Ostatni segment wraz z przekszta³conymi odnó¿ami tworzy wachlarz ogonowy.
19 par odnó¿y: 5 g³owowych, 8 tu³owiowych i 6 odw³okowych.
Narz±dy zmys³ów w postaci dwóch par czu³ków. ¯uwaczki i szczêki pierwszej pary tworz± aparat gêbowy. Szczêki drugiej pary powoduj± przep³yw wody przez skrzela.
Na tu³owiu znajduj± siê trzy pary szczêkonó¿y i piêæ par odnó¿y chodowych, z których pierwsza para tworzy szczypce. Odnó¿a odw³okowe u samic s³u¿± do podtrzymywania jaj. U samców dwie pierwsza pary przekszta³cone s± w narz±d kopulacyjny.

Rozmna¿anie
Rozdzielnop³ciowe. Gody odbywaj± siê jesieni±. Wydzielina z gruczo³ów cementowych samicy pomaga przyczepiæ jaja do odw³oka i odnó¿y samicy. W czasie dojrzewania raki liniej± zmieniaj±c wielko¶æ cia³a. ¯yj± w zale¿no¶ci od gatunku od 4 do 20 lat.

Pokarm
G³ównie pokarm ro¶linny jak i pokarm zwierzêcy.

Wystêpowanie
Potoki, rzeki, stawy, jeziora. Preferuj± czyste wody, tam gdzie dzia³alno¶æ cz³owieka jest ograniczona.

 

*

Dziêkujê Pawle za jedyne w polskim internecie opracowanie o hodowli raków w przydomowym, ogrodowym stawie.

*

Ech te nazwy, ba³agan straszny, nawet ³aciñskie nazwy ci±gle siê zmieniaj±. Czy ci fachowcy nie mog± siê w koñcu dogadaæ jak nazwaæ raka... Zrobi³em tak± tabelkê

Nazwa

rak szlachetny

rak b³otny

rak prêgowany

rak sygna³owy

Inna nazwa

rak rzeczny rak stawowy rak amerykañski  

Nazwa ludowa

Szewc Krawiec    

Nazwa naukowa

Astacus astacus Astacus leptodactylus Orconectes limosus ( pozycja [ 7 ] )

Pacifastacus lenisculus

Inna nazwa naukowa

    Ortonectes limosus
( pozycja
[ 6 ] )

 

Jeszcze inna nazwa naukowa

    Cambarus limosus
( Encyklopedia Forga)
 

Mo¿e jako¶ uda siê Wam dziêki niej po³apaæ w tych wszystkich nazwach
:-)))

 


12 IX 2002r.

A mo¿e Ty te¿ chcesz hodowaæ raki u siebie w stawiku?

"Stawikowcy na rzecz raków"


     







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spe³nia standardy kodu HTML 4.01 Transitional