Wszystkie umieszczone na tej stronie zdjęcia wykonałem osobiście roślinom rosnącym dziko w leśnym rozlewisku i w moim stawie. All on this website (c) by Leszek Bielecki
|
Data powstania strony 23 VI 2000r. Data ostatniej modyfikacji 31 III 2005r. |
Żabieniec babka wodna
Alisma plantago-aquatica
23 VI 2000r. Bardzo trudno zrobić tej
roślinie dobre zdjęcie. Cóż, nawet wytrawni spece od
fotografii przyrodniczej mieli poważne kłopoty jak ująć
tę roślinę, by ukazać jej cechy charakterystyczne (a
widziałem dużo innych zdjęć, które w ogóle były całkiem
"skopane"). * * * Rośliny żabieńca rosną w moim stawie od 4 VI 2000r. Posadziłem je u siebie w czystej glinie jako malutkie roślinki, wykopane z przybrzeżnego piasku jeziorka gołymi palcami. Roślinki miały po 5 - 6 malusieńkich listków i miały średnicę mniejszą niż paczka papierosów. Ale błyskawicznie rosną i wyobraźcie sobie - to jest niesamowite - wypuściły już piękne łodygi, na których pojawiły się już pierwsze kwiatki. Roślinki są młodziutkie, więc listki mają małe, łodyga kwiatostanu też będzie nie wysoka, ale za rok lub dwa będą miał wspaniałe, dorodne rośliny. Największą z nich posadziłem osobno w dużym pojemniku na głębokości 10 - 15 cm. Cztery pozostałe rosną w dodatkowej (nowej) dłuuugiej doniczce na głębokości 2 - 5 cm. Nową doniczko-rynnę widać po raz pierwszy na zdjęciu na stronie "Rok 2000" z dnia 22 IV 2000r.
|
31 III 2005r.
* * *
Jak zwykle na początek historyczny rysunek tej rośliny.
Rysunek pochodzi ze strony
http://caliban.mpiz-koeln.mpg.de/~stueber/thome/band1/tafel_035.html
A teraz zapraszam do obejrzenie moich zdjęć - większość z nich wykonałem żabieńcom rosnącym w moim stawie, a kilka nad dzikim jeziorkiem.
Rok 2001
17 V 2001r. A oto i mój żabieniec - jedna z kilku roślinek posadzona rok temu w dłuuugiej doniczce. Pięknie rośnie w czystej glinie, zanurzony ok 2 - 5 cm. |
8 VII 2001r. A to kwitnący żabieniec. Jak cudownie się rozrósł w porównaniu z poprzednim zdjęciem z 17 maja. To jest bardzo dekoracyjna roślina ze względu na swój niesamowity kwiat. |
Rok 2003
3 VIII 2003r. Żabieńce zadomowiły się już u mnie doskonale. Każdego roku około 10 roślinek rośnie w tym miejscu. Widać że są szczęśliwe! |
3 VIII 2003r. Cieszy mnie również to, że roślina sama się rozsiewa. Widać, że nasionko potrafi znaleźć sobie miejsce do życia w dowolnym miejscu, nawet w naparstku mułu między kamieniami. |
Rok 2004
15 IV 2004r. A ta roślina wypuściła już sporo listków. Tak to jest, że jedna dopiero budzi się do życia i wypuszcza jeden listek, a inna już ostro bierze się do wzrostu. |
No, a teraz będzie niestety mały horror...... Żabieniec, pomimo tego, że należy do roślin całkowicie bezobsługowych ma jednak dwie poważne wady. Brzydko usychają mu liście, zaatakowane jakimiś chorobami. Ale to jeszcze można wytrzymać... Znacznie gorszą rzeczą jest jego podatność na mszyce. Po prostu mszyce go kochają i już!!! I właściwie nic nie można na to poradzić. Co prawda, istnieją psikane środki na mszyce, ale raczej nie można ich stosować w okolicach wody. Ta rozpylona mgła zbyt łatwo wpadła by do wody szkodząc i rybom i różnym owadom i zwierzętom żyjącym w wodzie i w mule. Więc pozostaje po prostu ręczne spłukiwanie tej mszycy z roślin, ale to prawdę powiedziawszy nie wiele pomaga... Ale po takiej kąpieli, gdy kupę mszycy pływa w wodzie miło patrzeć na ryby, jak radośnie ją zjadają!!!
18 VII 2004r. Zaatakowany przez mszycę kwiatostan żabieńca. Jeżeli pozwoli się, by ta mszyca na nim żyła, to po prostu cały ten pęd uschnie. |
18 VII 2004r. Mszyca pasożytuje wszędzie. To naprawdę jest utrapienie z tym paskudztwem. Na szczęście z liści bardzo łatwo ją zrzucić zanurzając liść w wodzie, lub po prostu chlapiąc na niego wodą. |
18 VII 2004r. ...ale nie można jej zostawić na roślinach gdy w ogrodzie mają być goście - od razu zobaczą tę mszycę na łodygach, na liściach - wygląda ona naprawdę paskudnie!!! |
Teraz chciałem pokazać kilka zdjęć z wycieczki nad dzikie jeziorko. To jeziorko to właściwie królestwo pałek i wodnych żab. Ale rośnie tu wiele roślin, żabieniec oczywiście też. Właśnie z tego jeziorka 4 VI 2000r. wziąłem kilka malutkich roślinek i posadziłem je u siebie.
20 VII 2003r. Wspaniały okaz kwiatu tej rośliny. Tak wysoki kwiatostan widzę po raz pierwszy. Literatura podaje wysokość do 1 metra, a ten jest znacznie wyższy |
20 VII 2003r. Dwie próby pokazania budowy kwiatostanu tej rośliny. Ale nie bardzo udane... | |
20 VII 2003r. W końcu wpadłem na
taki pomysł :-)) Chyba to zdjęcie jest niezłe! I wreszcie na nim wszystko widać... No, z wyjątkiem wysokości. A wysokość tego co widać na zdjęciu to ok. 50 cm. |
No i kończy się moja pięcioletnia opowieść o żabieńcu. Czy kiedykolwiek bym pomyślał budując tę stronę, że po tylu latach będę ją właściwie jeszcze raz budować od nowa. Że kiedyś będę miał aparat cyfrowy, że będę pokazywał tylko moje zdjęcia. Że zdjęcia, których szukałem w sieci by pokazać je u siebie, którymi się kiedyś zachwycałem, dziś zastąpię moimi zdjęciami. I że moje zdjęcia będą znacznie lepsze niż te znajdowane 5 lat temu...
No cóż - i moja witryna, i mój staw, i mój ogród i ja przeszliśmy dłuuuugą drogę - fajnie, że kiedyś przyszło mi do głowy zbudować pierwszą stronkę w html'u i wstawić tam jakieś zdjęcie mojego stawu... Bo tak to się kiedyś zaczęło....