Data powstania strony 23 VI 2000r.

Data ostatniej modyfikacji 25 VI 2000r.

Trzcina

Phragmites australis

Zdjęcie pochodzi ze strony http://elib.cs.berkeley.edu/photos/flora/sci-P.html

 


Niestety , nie możesz powiększyć...

Zdjęcie pochodzi ze strony http://tncweeds.ucdavis.edu/esadocs/phraaust.html

 


Zdjęcie pochodzi ze strony http://linnaeus.nrm.se/flora/mono/poa/phrag/phraaus.html

 


 

Trzcina pojawiła się u mnie w lecie 1999. Na zdjęciach z sierpnia'99 można się dopatrzyć cieniusieńkich witek trzciny. Ale te witki są tak cienkie, że ledwo je widać. Roślinki te były bardzo młode, świeżo posadzone w pojemnikach. Bo pomimo tego, że trzcina jest bardzo popularnym zielskiem to z jej zdobyciem są bardzo poważne kłopoty. Dlaczego?

Wcale nie dlatego, że to roślina wodna i nie można się do niej dostać. Nie, ona także doskonale rośnie nawet w przydrożnych rowach. Kłopot polega na czym innym.

Otóż kłącza trzciny znajdują się pod ziemią niewiarygodnie głęboko. Czasami kopiąc wykop na głębokość dwóch szpadli trafiałem na gruntową wodę i w tym momencie już "nici" z moich poszukiwań. Trzeba po prostu zasypać wykop i szukać roślin w innym miejscu. I koniecznie trzeba zapamiętać, by nie łakomić się na dużą roślinę. Trzeba szukać takiej rośliny, która dopiero wykluwa się z ziemi. Ona stanowi zakończenie kłącza i na pewno się przyjmie w naszym pojemniku. Będzie to maleńka roślinka i trzeba będzie długo czekać aby coś się z niej rozwinęło. Moja trzcina ma rok i na pewno jeszcze nie zakwitnie, a z dwóch osobno wykopanych roślinek po roku rozwinęło się dopiero kilka cienkich witek.
Trzeba poczekać...
Zobaczę za kilka lat (i Wy ze mną) co z tego wyniknie...
Poczekacie...?

   
Może się wydawać, że trzcina i manna mielec są do siebie bardzo podobne. Tak jest w istocie dla kogoś, kto zauważa nad brzegiem jeziora tylko "szuwary", a w lesie "drzewa". Też taki byłem...
Manna mielec jest tylko "przerośniętą" trawą.Ma dużo liści "przy ziemi" i jedną, "gołą" łodygę zwieńczoną delikatną wiechą kwiatostamu.

Trzcina jest inna, nawet na łodydze można zobaczyć ostre, lancetowate liście. A wiecha jest wspaniała..., jak na zdjęciu.

Ale to trzeba wszystko zobaczyć po prostu samemu nad brzegiem prawdziwego jeziora [ lub u mnie, za kilka lat :-)].

25 VI 2000r.

Byłem na wycieczce nad nowym jeziorem. Prawdziwe jezioro w leśnej głuszy. Widziałem w nim "stuletnie" trzciny. Wiecie co - nigdy jeszcze takich nie widziałem! W książkach piszą, że trzcina może mieć 3 metry - te, co zobaczyłem dzisiaj, miały chyba z 4 metry wysokości - co to znaczy "4 metry" to dopiero się wie, jak się zobaczy - właściwie to już bardziej wolę "małą" trzcinę z przydrożnych rowów. Bo tego miejsca i jeziorka to w nocy naprawdę się można przestraszyć i uwierzyć w wilkołaki (a jeziorko jest oddalone 200 metrów od cywilizacji - ciekawe, że są jeszcze takie dziwne miejsca - naprawdę!!!).

 Indeks nazw polskich
 
Indeks nazw łacińskich







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional