Wszystkie umieszczone na tej stronie zdjęcia
wykonałem osobiście 5 IX 2004r. roślinom rosnącym
dziko w dużym leśnym stawie.
All on this website (c) by Leszek Bielecki

Data powstania strony 22 VI 2000r.

Data ostatniej modyfikacji 5 XI 2004r.

Manna mielec

Glyceria maxima

22 VI 2000r.

Manna mielec rośnie u mnie od 2 lat, czyli od dnia narodzin stawu. A właściwie znacznie wcześniej, bo od 20 maja 1998. Miesiące oczekiwania na narodziny stawu mężnie wytrwała w pojemniku, stojąc na tarasie jako "kwiatek". Codziennie musiałem ją podlewać, bo te kilka (2-3) cm wody nad substratem natychmiast z pojemnika znikało. Mimo tych ciężkich warunków roślina zakwitła i taką kwitnącą włożyłem ją 2 VIII.98 do stawu (na głębokość 25 cm).
Widać to na zdjęciu z tego dnia - to roślina po prawej stronie zdjęcia.

*

Ale chyba jej ta głębokość wody nie odpowiadała, bo przez całe lato 1999 roślina nie zakwitła. Pod koniec lipca 1999 przestawiłem ją na wyższą półkę (głębokość 10 - 15 cm) i mam nadzieję, że w tym roku zakwitnie, bo...

Imponująco wyglądają bardzo wysokie łodygi zakończone delikatnymi wiechami jej kwiatów...


Manna mielec rośnie równie dobrze w wodzie jak i na suchym brzegu - jej wykopanie nie nastręcza problemów.

 

 

5 XI 2004r.

Tak to opisywałem mannę mielec cztery lata temu... Jakby wczoraj! Miałem wtedy o wiele więcej entuzjazmu i sympatii do tej rośliny - była to w końcu moja pierwsza roślina rosnąca w moim stawie i byłem bardzo szczęśliwy, że JEST. Widząc jak cudownie rośnie w naturze byłem przekonany, że równie pięknie rozwinie się również w moim stawie.

Ale tak się nie stało!!!

Posadzona w ciasnym pojemniku po jakimś kleju czy farbie nigdy nie zdołała zakwitnąć. Owszem - każdego roku odżywa bez kłopotu po zimie, wypuszcza zielone łodygi, ale nigdy nie wypuściła wiechy kwiatu. Ale i te zielone łodygi też nie są takie jak powinne być. Są niskie, słabowite. Sądzę, że jedyną tego przyczyną jest "niewola" pojemnika. Dlatego po kilku latach mogę z czystym sumieniem napisać, że jest to roślina, która powinna rosnąć jednak swobodnie na brzegu trochę większego stawu. Dopiero wtedy będzie w pełni można docenić jej urok i cieszyć się jej pięknym widokiem.

Ale mój staw jest za mały by posadzić są swobodnie, i projektując go nie przewidziałem takich "swobodnych stref bagiennych" - chciałem mieć wszystkie rośliny w pojemnikach - ale to osobny temat, który kiedyś-tam opisałem dość dokładnie..... Więc moja manna będzie dalej rosła w niewoli... a ja będę podziwiał ją nad leśnymi jeziorkami....

I właśnie do takiego miejsca chciałbym zaprosić Was teraz...

 

Już z daleka widać wyraźnie odznaczającą się kępę roślin na brzegu jeziora.

 

Tak na oko wydaje się, że manna mielec równie dobrze czuje się zanurzona w wodzie i na suchym, dość wysokim brzegu.

 

Na tym zdjęciu raczej chciałem pokazać rosnące w tym jeziorze kępki salwinii pływającej - jest ich tutaj miliony!

Salwinia pływająca jest pod ochroną!

 

Zrobiłem takie zbliżenie na rośliny zanurzone w wodzie. Z bliska jednak widzę, że są one znacznie mniejsze niż te rosnące na suchym brzegu!

 

Patrząc teraz na tę kępę myślę sobie, że popełniłem błąd sadząc ją w moim stawie w wodzie. To jednak jest roślina lądowa, która JAKOŚ ZNOSI zalanie wodą, a chyba tego jednak nie lubi...

 

Tu już jest zupełnie inaczej - roślina na suchym brzegu jest wyraźnie większa, potężniejsza i wypuszcza wiele wiech z kwiatami.

 


 

Próbowałem w jakiś sensowny sposób zrobić zdjęcie kwiatom manny mielec...

 

...co jak widać nie jest proste...

 

...ale jak się zrobi ich kilka to wszystkie razem wyglądają całkiem-całkiem :-)))

 


 

A to zdjęcia jest bardzo ładne - i robione bez żadnych filtrów!!!

No, to już raczej zdjęcie
artystyczne niż przyrodnicze
:-)))

 

No i kolejne artystyczne.

 

A to taki "ładny widoczek"... Zwalony pień, zielony brzeg dzikiego stawu, rzęsa na wodzie, wśród rzęsy salwinia pływająca... To jest naprawdę dzikie miejsce, ten pień zwaliły do stawu żyjące w nim bobry.......

Piękna jest taka Prawdziwa Przyroda!!!

 


 

* * *

Myślę, że to miejsce będzie często przeze mnie odwiedzane. Tam naprawdę można odpocząć, odetchnąć świeżym powietrzem, obserwować ważki, zrobić ciekawe zdjęcia.

* * *

Szkoda, że manna mielec nie rośnie u mnie tak pięknie jak na wolności - niestety - nie zawsze uda się przenieść Prawdziwą Przyrodę do swojego ogrodu - cóż, nasze ogrody są po prostu najczęściej za małe :-((( i zamienione w idiotyczne "pola golfowe z rabatkami"!

 


 

 Indeks nazw polskich
 
Indeks nazw łacińskich







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional