 |
|
Wszystkie umieszczone na tej
stronie zdjęcia |
Data ostatniej modyfikacji 15 VIII 2004r. |
Żaba trawna
Rana temporaria
Jako wstęp do tej strony niech posłuży moje zdjęcie wykonane w roku 2003 i umieszczone na stronie "Rok 2003"
| 30 III 2003r.
W
zeszłym roku zupełnie niespodziewanie w moim stawie
pojawiły się kijanki - w tym roku postanowiłem
przypilnować jak to się dzieje... No i niespodzianka... Czy te dwie różne bryły są od różnych gatunków żab? Wszystko tak ładnie w książkach jest narysowane, ale po tych rysunkach niczego i tak nie potrafię rozpoznać - wkurza mnie to, że są one w ten sposób wydawane!!! Podobno [6] skrzek żaby trawnej unosi się w wodzie - czy ta kupa po lewej to skrzek żaby trawnej? A ta po prawej to żaby wodnej? |
) |
No i oczywiście do dziś tego na 100% nie wiem... bo właściwie bardzo trudno jest zaobserwować (mając nawet staw pod nosem) kiedy i jak zachodzą przemiany skrzeku w kijanki i w maluteńkie żabki - to po prostu dzieje się tak powoli, ale i tak nieustannie jak rośnięcie trawy.
Skrzeku ubywa, przybywa kijanek, potem one znikają, pojawiają się mikroskopijne żabki, one też znikają nim się uda je od siebie w jakiś sposób odróżnić.... Przyznam, że Ewa (zapraszam do Jej Morza Kaspijskiego ) miała bardzo dużo cierpliwości i całkiem sporo szczęścia by zrobić te zdjęcia! Zapraszam!
| Tło to kartka z zeszytu w kratkę. Takie maleństwo bardzo trudno wypatrzyć w trawie na brzegu jeziorka. Wiem coś o tym, bo sam czasami natrafiam u siebie na ropuszki tej wielkości | ) |
| A i w wodzie takie maleństwo ledwie można dostrzec - obok, po lewej, pływa w wodzie maluteńkie urwane skrzydełko jakiejś muchy - widać przez porównanie jaka ta żabeczka jest malutka. | ) |
| Po kilku tygodniach żabka robi się całkiem duża. I już jest prawdziwą żabą a nie jakąś półprzeźroczystą galaretką :-) | ) |
| Prawda, że to zdjęcie jest bardzo sympatyczne - czy nie przypomina ono trochę zdjęć żabki rzekotki? | ) |
| Taka żabka już zupełnie swobodnie daje sobie radę na lądzie, ale w dalszym ciągu jest bardzo mała i trudna do zauważenie w gęstej zieleni. | ) |
| Te nieduże, młode żaby i tak wolą jeszcze wodę - są jeszcze zbyt niedojrzałe by całkowicie opuścić środowisko gdzie się urodziły. Po krótkim pobycie na lądzie wracają do wody. | ) |
| Ale wcale nie mają zamiaru zapuszczać się w głębiny jak żaby wodne - wolą pozostawać w pobliżu brzegu. I nic dziwnego - przecież to w końcu żaby lądowe. | ) |
| A poza tym - na brzegu jest znacznie więcej różności do zjedzenia - jakieś muchy, osy, inne owady. | ) |
| A to już prawie dorosła żaba trawna. Piękna i pewnie szczęśliwa, że miała to szczęście, by jako jedna z tysięcy kijanek stać się dorosłą żabą. | ) |
| Oto dorosła żaba trawna w swoim naturalnym środowisku. Dzika łąka, gęste zarośla to jej świat. Poluje tu na owady, ślimaki, dżdżownice. Przesypia zimę zakopana w mule na dnie jezior lub rzek. Ale niektóre żaby szukają zimowiska na lądzie. | ) |
| Przebudzi się wczesną
wiosną, by znów szukać kawałka wolnej od lodu wody,
by znaleźć partnera i odbyć gody. I znów w stawach
ogrodowych pojawi się skrzek... A za kilka tygodni
malutkie żabeczki.... I tak będzie przez kolejne tysiące
lat... No, chyba, że jednak nam się uda TO zrobić... |
) |
* * *
Więc niech w naszych ogrodach będą niewielkie stawiki, by te żaby miały miejsce na odbycie godów. Kijanki po kilku tygodniach znikną, zamienią się w żabeczki, niektóre przeżyją... Wyrosną z nich dorosłe żaby. Miło będzie wieczorem lub w czasie deszczowego dnia zobaczyć taką żabę wychodzącą na polowanie spod krzaków, pod którymi absolutnie się nie spodziewaliśmy, że tam ma mieszkanie :-)
No i jeszcze jeden warunek, by żaba trawna nas pokochała - niech nasze ogrody nie będą wygolonymi na łyso trawnikami, psikamymi co tydzień mniszkiem... Wprowadźmy tam trochę dzikości, pozwólmy w jakimś kącie na to, by rośliny się mogły rozrosnąć, może zostawić trochę miejsca na jakieś "chwastowisko" - może właśnie tam znajdzie swoje miejsce do życia "nasza" żaba trawna???
Żaba trawna (jak i wszystkie płazy i gady) jest w Polsce pod ochroną!!!
Data powstania strony 15 VIII 2004r.