Zdjęcia umieszczone na tej stronie wykonał Henryk Brzóska nad swoją Glinianką. All on this website (c) by Leszek Bielecki |
Data powstania strony 27 XI 2005r. Data powstania strony 27 XI 2005r. |
Żagnica sina - ważka z
Dobregolasu
Aeshna cyanea
I oto wreszcie przyszły
pierwsze mrozy, skończyło się najdłuższe lato XXI wieku. O
godz 17 już zupełnie ciemno - tylko siedzieć w domu... Jest
wreszcie czas na odrobienie zaległości, na pokazanie wspaniałych
zdjęć - a że ostatnio było dość dużo o żagnicy sinej więc...
dziś znów o niej - i znów fantastyczne zdjęcia - tym razem z
centrum Mazur, które czekały na dzisiejszą premierę od czerwca i
września. Długo czekały, ale tak to
czasami jest...
A teraz dość wstępu -
serdecznie zapraszam do obejrzenia doskonałych zdjęć żagnicy
sinej autorstwa Henryka
Brzóski z Dobregolasu - dziś 22 zdjęcia.
* * *
Przeobrażenie
* * *
Samiec male
Teraz dwa miesiące życia przed ważką - intensywnych polowań, walki samców o swój rewir, lotów godowych, składania jaj. Nad dużym jeziorem od rana do wieczora lata setki żagnic, ogromnych, wspaniałych ważek. Szalenie trudno zrobić im zdjęcia - wiem to doskonale, bo sam takie próby robiłem. Ale lato się kończy, nadchodzi jesień i nagle się okazuje, że nie tylko lato odchodzi...
Oczywiście ważka wcale nie miała zamiaru zostać miss tej strony, ale jej siły były już na wyczerpaniu, potrafiła przelecieć kilka metrów i siadała wyczerpana....
Takich zdjęć mogą mi teraz pozazdrościć nawet najlepsze światowe strony o ważkach!!! | |
Czyż nie mam racji???????? |
Taka pozycja idealnie nadawała się by zrobić ważce kilka ciekawych ujęć...
* * *
Samica female
A oto samica ważki żagnica sina. Również jesiennie i starczo ospała. Ja miałem w tym roku nawet taką zabawną przygodę z samicą żagnicy sinej: Znalazłem ważkę u siebie w ganku przed domem - ledwie się ruszała, właściwie to reagowała tylko na dotknięcie, myślałem że już po niej. Włożyłem ją do dużego słoika by jakiś kot (mój albo sąsiadów) się nią nie zainteresował - po cóż by miał ją dodatkowo męczyć. Gdy wróciłem z pracy żagnica siedziała w słoiku całkiem rześka. Zdziwiłem się bardzo, bo byłem przekonany, że w słoiku będzie już po prostu leżał trupek ważki. Wyjąłem ważkę ze słoika i posadziłem na jakiejś desce. Ważka siedziała przez chyba 5 minut zupełnie nieruchomo, nawet nie uciekała, zrobiłem jej kilka zdjęć, zresztą niezbyt udanych. Po 5 minutach ważka zaczęła tak dziwnie ruszać plecami - wyglądało to tak, jakby coś pompowała całym swoim ciałem. To były takie miarowe ruchy o szybkość 2-3 na sekundę - trochę to przypominało też, jakby próbowała zapalać silnik... I nagle ten silnik zastartował, skrzydła ważki zawirowały głębokim basem, a po chwili weszły na wyższe częstotliwości i nagle ważka wystartowała - na wprost moich oczu - działo się w odległości 20 cm od mojej twarzy - niesamowite uczucie zobaczyć to rozgrzewanie silnika, potem dodawanie gazu i wreszcie start..... Ważka zniknęła po 30 sekundach między wysokimi tujami sąsiada....
* * *
300 mln lat.... tak, tak....
ważki to jedne z najstarszych zwierząt na Ziemi - pojawiły się
300 mln lat temu w okresie karbonu. Wtedy gdy rosły drzewa, z których
powstał węgiel kamienny. Wierzyć się nie chce, że widziały
jak powstawały dinozaury i widziały jak zginęły... Widziały
jak powstawał Człowiek.... i zobaczą jak odchodzi...
Głupia sprawa z tymi ważkami!!! Bo tak naprawdę to chyba one
rządzą Ziemią. A my...???
My... my jesteśmy na niej tylko chwilowymi gośćmi... Chyba
czasami warto się nad tym zastanowić robiąc karierę albo załatwiając
bardzo ważne
sprawy!
Wszystkie zdjęcia jakie pokazuję na moich stronach są robione ważkom żywym i nie złapanym. |
Wszystkiego o ważkach
możecie dowiedzieć się tutaj Almanach ważkowy czyli wszystko o ważkach |
|