Data powstania strony 3 III 2007r.

Data ostatniej modyfikacji 3 III 2007r.

Szablak żółty

Sympetrum flaveolum

Szablak żółty jest kolejnym gatunkiem z licznej rodziny szablaków żyjących w Polsce. Większość gatunków szablaków jest do siebie podobna, na szczęście szablak żółty jest dość łatwo odróżnialny od swoich kuzynów. Jego skrzydła przy ich nasadzie są dość mocno zabarwione na żółto-czerwony kolor. To jest bardzo wyraźnie widoczne nawet z daleka. Z jego rozpoznaniem na wilgotnej łące, w ogrodzie lub nad leśnym stawem nie będzie miał problemu nawet laik.

 

Środowisko

Szablaki żółte spotykam zwykle od połowy lipca do pierwszych dni września, choć J. Wendzonka w swej książce „Owady okolic Funki – Ważki” pisze, że występują one w Polsce od czerwca do początku października i zasiedlają wody stojące.
Widuję je często na wilgotnych łąkach, które tylko wiosną zalane są całkowicie wodami roztopowymi. Nieopodal jest kilka gospodarskich stawków, w których pływają kaczki i ryby, i które są miejscem rozrodu wielu ważek.
Część zdjęć ilustrujących ten opis robiłam w sierpniu właśnie na takiej łące, mokrej po deszczu, choć wcześniej wysuszonej „na pieprz” lipcowymi upałami.

 

Samiec male

Szablaki żółte są bardzo łatwe do rozpoznania. Najważniejsze cechy, widoczne na pierwszy rzut oka u dorosłych osobników, to oczywiście czerwone odwłoki samców, czarne nogi z żółtym pasem po zewnętrznej stronie, jednolicie ubarwiony tułów, bez widocznych jaśniejszych pasów oraz z daleka widoczne silnie, nieregularnie zażółcone skrzydła z czerwonawymi pterostigmami.
Skrzydła szablaków żółtych mogą być zażółcone w różnym stopniu, ale zawsze zabarwienie to sięga od nasady aż poza trójkąt środkowy tylnych skrzydeł.
Napotkane szablaki siedziały na mokrych roślinach otulone żółtymi skrzydłami. Dopiero obsychały, przybierały pozy, które pozwalały im na najlepsze wykorzystanie promieni słonecznych.
Czoła samców jasnoczerwone, niemal pomarańczowe są nie do pomylenia z malinowoczerwonymi czołami szablaków krwistych.

 

Samica female

Samice oprócz zabarwionych żółto skrzydeł mają wyraźny ciemny pas na boku odwłoka, którego spód jest zupełnie jasny.
Często też obok zażółceń na skrzydłach, takich samych jak u samców, występują dodatkowe plamki w okolicy węzełka.
Czoła samic są żółte, oczy czerwonawe z wierzchu i żółtozielone od spodu. Również ich tułowie są żółte, ciemniejsze i jaskrawsze z wierzchu.
W ogrodzie wszystkie te szablaki siadały na niskiej trawie lub rosnących w niej chwastach. Niezwykle rzadko widywałam je na wyższych roślinach. Stąd pewien kłopot z wykonaniem dobrego zdjęcia, bo na tle trawy szczegóły ich budowy są słabo widoczne. Samo fotografowanie odbywa się na kolanach i łokciach, co zapewniam – nie jest wygodne, zważywszy, że takie zdjęcia robi się długo wyczekując najlepszego ujęcia. Nie mówię już o komentarzach osób postronnych… zdaje się, że kobieta z siedzeniem powyżej głowy wygląda – jakby powiedział sienkiewiczowski Zagłoba – „niepolitycznie”.

 

Para

Łączenie się w pary, widziane przeze mnie w ogrodzie, w końcu sierpnia, również odbywało się w trawie i często przebiegało to dosyć gwałtownie, z pełnym szelestu ocieraniem się o źdźbła i strzępieniem delikatnych skrzydełek.
Po kopulacji samice natychmiast przystępowały do składania jaj na trawę w tandemie, trzymane za głowę przez samce, lub – zwłaszcza w końcowej fazie – tylko pod nadzorem partnerów.
Ta para wywołała moje wielkie zdziwienie. Samiec z samcem w tandemie??!! Oczywiście, że nie! Umieszczam to dość słabe zdjęcie tylko po to, by pokazać, że i takie "męskie" kolory potrafią przybierać samice szablaków żółtych.

Wydaje mi się to dość niezwykłe!


Nie wiem skąd szablaki wiedzą, że wiosną przez nasz trawnik przepływa fala wód roztopowych ze znacznych przestrzeni wyżej położonych łąk. Wiele gatunków szablaków składa jaja na trawę. Ale dopiero wiosną z tych jaj wylęgają się w napływającej wodzie nimfy. Część z nich spływa zapewne kanałkiem melioracyjnym do rzeki, a część, być może, pozostaje w naszym oczku wodnym, gdzie rozwijają się z nich larwy i jeszcze tego samego roku następuje przeobrażenie w dorosłe owady.



* * *


I w ten oto sposób kolejny gatunek szablaka zagościł w mojej witrynie. Dziękuję za zdjęcie i opracowanie!




  Wszystkie zdjęcia jakie pokazuję na moich stronach są robione ważkom żywym i nie złapanym.  

  Wszystkiego o ważkach możecie dowiedzieć się tutaj
Almanach ważkowy czyli wszystko o ważkach
 



Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional