Data powstania strony 26 V 2007r.

Data ostatniej modyfikacji 27 X 2007r.

Straszka syberyjska (północna)

Sympecma paedisca

Straszka nie jest ładną ważką. Mała, brązowa, nie rzucająca się w oczy. Ot, taki komar... I kto by pomyślał, że w takim maleństwie tkwi taka siła przetrwania! Ale o tym proszę poczytać w opracowaniu Ewy.


Straszki to malutkie, niepozorne ważki równoskrzydłe (Zygoptera) należące do rodziny pałąkowatych (Lestidae). W Europie, a także w Polsce, występują dwa gatunki straszek — Sympecma fusca, czyli straszka pospolita, występująca na znacznym obszarze naszego kraju oraz Sympecma paedisca, czyli straszka syberyjska - do niedawna zwana północną. Ważka ta jest pod ochroną, spotykana jest w północnej i wschodniej części Polski, dużo rzadziej w Polsce poza tym obszarem, natomiast nie jest związana z północną Europą - stąd zmiana nazwy.
    Obie straszki są jedynymi ważkami, które zimują u nas jako imagines. Przeobrażenie tych ważek następuje w drugiej połowie lata (koniec lipca do września). Ważki do końca jesieni zajmują się głównie polowaniem. Zimę spędzają hibernując często oszronione i ukryte w zeschłej roślinności. Często okresy ocieplenia pobudzają je do aktywności i można je zobaczyć latające na tle śniegu. Początek wiosny przynosi straszkom okres godowy, trwający aż do maja. Złożone w kwietniu i maju jaja podlegają szybkiemu rozwojowi i już po dwóch, trzech miesiącach larwy są gotowe do ostatniej wylinki. Wszystkie pozostałe nasze ważki mają okres larwalny kilkakrotnie dłuższy niż okres lotu.



Zdjęcia straszek syberyjskich w okolicach Międzyrzeca Podlaskiego zrobił Piotr Mikołajczuk piątego maja 2007 roku. Na fotografii poniżej mamy niewielki i płytki fragment ogromnego zbiornika wodnego, zarastający łozą wierzbową i pałką, z zaznaczonym na czerwono obszarem, na którym prowadzono obserwacje.
Poza tym małym obszarem nigdzie więcej Piotr występowania straszek nie stwierdził.
Akwen jest tu zwykle płytki, ale wiosną poziom wody podniósł się o ponad pół metra. Suche pałki i inne rośliny, na których siadały straszki znalazły się daleko od suchego brzegu. Piotr brodził w zimnej wodzie, aby zrobić te zdjęcia. Ale był szczęśliwy, że rozpoczął się nowy sezon, że widzi znowu ważki i to w dodatku ważki chronione. I wcale nie było ich mało, właśnie przeżywały okres godowy, lecz pary siadały w najbardziej od brzegu oddalonych miejscach.


Samiec male

Trudno jest zauważyć tę ważkę siedzącą na kawałku drewna.

Ważka ma rozpiętość skrzydeł 44 mm i długość ok. 37 mm – warto przypomnieć, że zapałka ma długość około 45 mm.
Siedząca straszka ma z reguły skrzydełka złożone wzdłuż ciała.
Żyłki skrzydeł są brunatne, pterostigmy w tym samym kolorze. Barwą swą straszka syberyjska przypomina drewno, na którym siedzi, co powoduje, że jest jeszcze trudniejsza do zauważenia. Jest doskonale zamaskowana.
Najłatwiej ją dostrzec, gdy macha skrzydłami w powietrzu i dopiero śledząc jej lot zobaczyć miejsce, gdzie usiadła. Ale wystarczy na moment odwrócić się, by znowu stracić ją z oczu. Najlepiej podkradać się nie odrywając od niej wzroku.
Tułów i odwłok straszki od spodu są beżowe, czasem różowawe, natomiast z wierzchu i boków lśnią metalicznie ciemną zielenią, która z wiekiem ważki przechodzi coraz bardziej w brąz.
Najważniejszą cechą rozpoznawczą tej ważki jest ubarwienie tułowia. W widoku z boku górny, ciemniejszy, metaliczny pas jest dwa razy szerszy od dolnego i widać na nim prostokątny (rzadziej trójkątny) ząbek. Dolny pas jest wąski, a jego dolna linia jest pofalowana. Straszki pospolite mają oba pasy proste i gładkie. Na zdjęciu zaznaczono omówione szczegóły.
Wszystkie zamieszczone powyżej fotografie to portrety dojrzałych samców, ich cechy płciowe są może mało widoczne, ale na zdjęciach rysuje się wyraźnie cień narządów analnych rzucony na powierzchnię drewna, a w tym konkretnym przypadku — na suche źdźbło.


Młody samiec

Na przeglądanych przez Piotra i przeze mnie zdjęciach w książkach i w internecie wszystkie straszki, niezależnie od płci, mają beżowo-brązowe oczy — natomiast wszystkie oczy straszek sfotografowanych przez Piotra mają oczy beżowo-niebieskie. Pewien czas trwało rozwiązanie tego problemu. Otóż zaprezentowane na powyższych zdjęciach samców oraz na zdjęciach samic ważki, to dojrzałe straszki syberyjskie, które po przezimowaniu w stanie imago przystępowały wiosną do godów. Rozwiązanie przyszło samo z czasem, otóż późnym latem pojawiły się młode straszki.
To zdjęcie młodego samca, który jest dzieckiem ważek zamieszczonych powyżej. Zdjęcie to wykonane zostało ósmego września. Ten osobnik dopiero wiosną dojrzeje do godów i dopiero wiosną będzie miał niebieskie oczy.
Ta fotografia, zrobiona ze zbliżenia, przedstawia takiego samego młodego samca, na tułowiu którego widać wspaniale wszystkie charakterystyczne cechy gatunku.

Oba te zdjęcia zrobił Piotr swoim nowym, znacznie lepszym od poprzedniego aparatem i mimo, że twierdzę, iż to nie aparat robi zdjęcia, tylko człowiek — widać jednak różnicę.


Samica female

Samiczka sfotografowana została przez Piotra na początku maja. To oczywiście zeszłoroczna, dojrzała samica. Ma niebieskie oczy i zupełnie inny kształt narządów analnych niż samiec.
Widać tu również doskonale ciemne pasy na wierzchu tułowia z charakterystycznymi ząbkami opisywanymi wcześniej. Nie ma żadnej różnicy w ubarwieniu obu płci.
Inna samiczka siedząca na złamanej, suchej łodydze prezentuje swe narządy z boku.
Zapewne strona ta będzie w następnych latach rozwijana, najprawdopodobniej będziemy dysponowali większą ilością zdjęć samic młodych i dojrzałych. Pewnie Piotr zrobi zdjęcia par, bo Piotr lubi mieć kompletny materiał zdjęciowy. Taki już jest.


* * *


Straszka nie zachwyci nikogo. Brązowa, maluteńka ważka, dla mnie to taka ważka-komar. Absolutnie by mi się nie chciało robić zdjęć tej ważce! Podziwiam Piotra, że miał cierpliwość by zrobić jej tyle doskonałych zdjęć.

Ale czyż to nie dziwne, jak niesamowicie potrafią być różne gatunki ważek – i to, że straszka potrafi przetrwać polską zimę wydaje mi się rzeczą niesamowitą! Że taki drobiazg ważkowy potrafił się dostosować nawet do przetrwania zimy, a wspaniałe, cudowne, ogromne żagnice wszystkie giną już jesienią.... Dziwny i wspaniały jest świat!!!!!

Jak zwykle dziękuję za doskonałe zdjęcia i za opracowanie.



  Wszystkie zdjęcia jakie pokazuję na moich stronach są robione ważkom żywym i nie złapanym.  

  Wszystkiego o ważkach możecie dowiedzieć się tutaj
Almanach ważkowy czyli wszystko o ważkach
 



Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional