18 V 2002r. Upalna sobota. Cały
dzień mogłem pracować w ogrodzie. No i dużo zrobiłem.
Dziś rano zacząłem II etap, a teraz, o godz 17.2o już
prawie gotowe...
|
|
Żona chyba
zadowolona z mojej pracy - rzeczywiście nabiera to
naprawdę świetnego wyglądu. Jeszcze tylko cienki pasek
agrowłókniny w środek i rozsypać korę...
|
|
I już kora rozsypana.
Tu dobrze widać, że zrobiłem dziś dużo więcej niż
pokazują poprzednie zdjęcia - zacząłem wykopy pod
III, ostatni, najgorszy etap - kopanie w trawniku.
|
|
19 V 2002r. Godz
10.oo - ależ wczoraj dużo zrobiłem...
|
|
20 V 2002r. Pojechałem
do lasu na miejsce starych wyrębów. Znalazłem jeden
korzeń, nazbierałem wiadro szyszek, dużo takich plastrów,
i kawałek brzozy.
|
|
No i już to wszystko
ułożone, ale niestety niewiele widać w ostrych
cieniach zachodzącego słońca :-(
|
|
Koniec drugiego etapu.
|