Opis prac

Czas i nie tylko...

Na dworze było chyba z minus 12 stopni, a  ja bez rękawiczek ("co mi tam mróz") - dwa sekatory i szaleństwo w oczach  :-) i naprawdę naciąłem ogromną kupę gałęzi - całą pracę wykonałem stojąc na lodzie pokrywającym powierzchnię stawu. W ten sposób miałem do tych gałęzi najlepszy dostęp.

Wstawiłem po zimie filtr i pompkę do stawu

Tak te brzegi zarosły, że już było brzydko, uschnięta trawa, jakieś badyle, było tego stanowczo za dużo - zrobiłem gruntowne porządki na brzegu wschodnim i południowym.

Małe wyjaśnienie - brzeg zachodni to duży skalniak i tam prawie nie ma roboty, a to co muszę zrobić to traktuję raczej jako konieczne prace ogrodowe przy skalniaku niż jako praca "stawowa" - tak samo jest też z brzegiem północnym - tam rosną bukszpany, funkie i to jest też raczej część ogrodu niż stawu.

Prace jak w temacie - widać zakres prac na stronie
"Rok 2004"

Wyjąłem ze strawu filtr, pompę, wszystko wymyłem i schowałem przed zimą.

Zestawienie nie obejmuje czasu poświęconego na karmienie ryb, gapienie się na staw, robienie zdjęć, rozmyślanie co zrobić nowego a co przerobić, czytanie książek o stawach, szukanie nazw roślin w książkach, poszukiwanie roślin po dzikich stawkach, poszukiwanie roślin po dzikich łąkach, zbieranie nowych, ładnych kamieni, jeżdżenie po sklepach i rozglądanie się za ciekawymi nowymi roślinami, gapienie się na nowe, nieznane ryby w tych sklepach, sadzenie roślin przy stawie i ich pielęgnację bo to już wchodzi w temat prac w ogrodzie...
Przecież w tym zestawieniu nie będę też pisał np. o koszeniu trawników wokół stawu :-)))