Menu        
 inne strony Roberta 

                     

Data powstania strony 9 V 2003r.

Data ostatniej modyfikacji 13 V 2003r.

Minuta po minucie czyli Staw Roberta - cz I


No i to mi się podoba - piękne zdjęcia, piękny opis... Nie mam tu nic do roboty :-)
...więc po prostu zapraszam do ogrodu Roberta.
 

27 IV 2003r. godz. 15.03
PATYKIEM NA ZIEMI
Tak sobie wyobrażaliśmy z żoną nasz stawik. Myślałem o czymś odrobinę większym, ale wygrał rozsądek żony. Widok od strony domu i altany.
Jeśli powstanie autostrada A2 przez warszawski Ursynów to będzie to także widok na autostradę odległą o około 100m.
Na tym pustym, leżącym odłogiem polu, posadziłem sosenki (może jak właściciel pola ich nie wykopie to kiedyś będzie zielona bariera).

 

 

27 IV 2003r. godz. 15.06
ALTANKA
Dom po prawej, altanka i malutka INKA - jamnik króliczy długowłosy (3,5kg wagi) - przesympatyczne, mądre zwierze. No i mój pieczołowicie pielęgnowany trawnik..

 

 

1 V 2003r. godz. 16.02
BUDOWA MURKU OPOROWEGO DLA SKALNIAKA I KASKADY
Bale dębowe były korowane przez cały dzień 30.04 2003r. Z nich powstaje konstrukcja gdzie będzie schowany filtr i powstanie mały skalniak z kaskadą. Gdzieś tę ziemie trzeba wyrzucić.
To ja z heblem elektrycznym no i moja starsza latorośl - Michalinka - lat 9.

 

 

2 V 2003r. godz. 9.54
POZIOMOWANIE BRZEGÓW STAWU
Murek z bali dębowych skończony, pierwsze "sztychy" ziemi wyrzucone i mój "pomocnik ze wschodu" sprawdza czy płytki zabezpieczające strefę bagienną są dobrze wypoziomowane.
Poziom jest potrzebny aby nie było widać, że na jednym brzegu woda jest wyżej a na drugim niżej.

 

 

2 V 2003r. godz. 13.31
MUREK WZMOCNIONY I ZABEZPIECZONY FOLIĄ
Konstrukcje murku wzmocniłem kątownikami wbitymi w ziemię. Każdy balik jest zbity prętem zbrojeniowym z sąsiadem i długim wkrętem 8 mm skręcony z kątownikiem - solidna konstrukcja.
Murek zabezpieczony folią od wilgotnej ziemi. Postępują prace przy kopaniu.

 

 

2 V 2003r. godz. 17.23
GŁĘBSZE STREFY WODY
Kopanie idzie dość sprawnie. Ale na razie to dobra ziemia i jest wywożona na warzywnik i pod kwiatki. Potem zacznie się glina.

 

 

2 V 2003r. godz. 20.05
TO JUŻ WIECZÓR
Jest 2 V 2003r. - godz. 20.05. Nie udało się więcej wykopać a jutro zapowiadają zmianę pogody i deszcz. Ale już mam dość i niech się dzieje...

 

 

3 V 2003r. godz. 8.23
KOPANIE PRAWIE SKOŃCZONE
3 V 2003r. początek pracy o godzinie 6.00. Nie pada deszcz i jest ciepło. Pozostała kosmetyka i zabezpieczenie stromego zejścia do strefy głębokiej (1,3m) płytami.
To na wypadek osuwania się ziemi.

 

 

3 V 2003r. godz. 9.12
STARY WĄŻ STRAŻACKI NA ZABEZPIECZENIE OSTRYCH KRAWĘDZI
Chciałem szlifować krawędzie płytek zabezpieczających strefę bagienną, ale wpadł mi do głowy pomysł z wykorzystaniem starego, przeciętego na pół węża strażackiego.
Teraz folia powinna być bezpieczna.

 

 

3 V 2003r. godz. 11.08
KAMYCZKI
Na razie nie kupowane, tylko podarowane przez Teścia. Kiedyś przyciskał nimi kapustę kiszoną w ogromnych silosach. Kamienie są myte z mchu, bo parę lat poleżały na pryzmie.

 

 

3 V 2003r. godz. 11.39
WEŁNA
Wełna mineralna z dodatkiem szklanej "przeciwmyszowej". 5 cm grubości to za dużo, wiec rozdzieliliśmy matę na pól i 2,5 cm wystarczyło, a układało się bardzo dobrze. Nic nie kłuło.

 

 

3 V 2003r. godz. 13.03
NO I PO ROBOCIE. TO ŻONA I JA
Folia ułożona, pozostało wyprostować zakładki, bo zakamarków ci u nas dostatek.

 

 

3 V 2003r. godz. 13.07
PIERWSZE KROPLE WODY
Zdążyliśmy przed zmiana pogody. Przy układaniu folia była na słońcu i była miękka. Teraz jak leci woda zrobiło się chłodno i folia stała się sztywna.

 

 

9 V 2003r. godz. 6.54
NO I JEST STAW
Powstał 03.05 2003r., weszło 6 m3 wody. Ale jeszcze ogrom pracy przed nami zanim pojawia się prawowici mieszkańcy tych wód.

 

 

9 V 2003r. godz. 6.55
ROŚLINKI
To efekt wczorajszej wyprawy na okoliczne bajora i bagna. Trochę tego wycięliśmy: pałka, irys. knieć, strzałka. Będzie robota na jutro.
(czyli na sobotę 10 V 2003r.)

 


Czytając świeżym okiem właśnie przed chwilą (godz. 2.45 10.05 2003r.) skończoną stronę Roberta przeczytałem w ostatniej linijce Jego opracowania "czyli na sobotę 10 V 2003r." - i pomyślałem sobie jaka to straszna potęga dzisiejsza elektronika, informatyka i internet - jak szybko i prosto zdjęcia zrobione aparatem cyfrowym może oglądać cały świat... To taka dygresja zmęczonego człowieka :-)


No i pięknie wyszedł ten stawik - półki jak trzeba, głębokość jak trzeba, będzie kaskada... i rośliny już przygotowane... wypada życzyć szczęścia i radości i zimnego piwa w upalne wieczory. Powodzenia Robercie!

 

 


Strona jest umieszczona w witrynie:
Oczko wodne... czyli Mój staw - jak powstawał i jak się zmienia
Zdjęcia i tekst (c) Leszek Bielecki - All on this website (c) Leszek Bielecki

Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional