A czasami
rozświetlamy tę noc reflektorami, znów wykorzystując niewolniczo
elektryczność, by stworzyć coś zupełnie nowego - coś czego nie można
zobaczyć w dzień... |
|
...a czasami
wystarcza lampion ze świeczką odbijający się w wodzie. Taki punkt
światła zupełnie wystarcza w środku nocy, by wszystko nabrało zupełnie
innego wymiaru - przecież ten brzeg byłby zupełnie czarny bez tej
latarenki! |
|
Wysoko nad
wodą pochylają się 100 letnie modrzewie, pamiętające dziadków,
pluskających się na brzegu w wodzie... Och nie! - przecież wtedy ich
JESZCZE nie było... a dziś JUŻ ich nie ma... a modrzewie stoją samotnie
i obojętnie patrzą jak przepływa nasz czas... |
|
Nie marnujmy naszego czasu... mamy go każdego dnia coraz mniej...
|
Grzybienie też
śpią... i żaby i ryby... cisza panuje nad wodą... tylko w dalekim lesie
pohukuje sowa... nawet wiatr śpi. Nic nie burzy powierzchni śpiącej
wody - jest godz. 23.oo.
Ale my nie śpimy i w tę bajkową noc nie będziemy w ogóle spać... |
|
Północ... co
się dzieje... co to jest... gdzie się podziały uśpione modrzewie...
Czary czy co? Przecież tego drzewa NA PEWNO tutaj nie było!!! Jak bym
mógł nie zauważyć tak potężnej czereśni!!!??? |
|
Piękna, stara
juka także śpi... niedługo zakwitnie ogromnym kwiatem o wysokości 2
metrów. Ona rośnie w tym miejscu 14 lat. Pamięta czasy gdy była tylko
ona i wiekowe modrzewie. Teraz choruje... |
|
...czy przychodzi jej pora pożegnania się z tym bajkowym ogrodem?
|
Nawet strumyk
usnął... Ale woda pozostała w jego komorach - to jest dobrze zrobiony
strumyk - nie zamienia się w pustynię gdy w nocy zasypia pompa... |
|