Data powstania strony 7 XII 2004r.

Data ostatniej modyfikacji 7 XII 2004r.

Staw jurajski


Dziś kolejna porcja egzotyki. Chcę pokazać co można stworzyć w ogrodzie mając trochę fantazji, pomysłu i cierpliwości w poszukiwaniu wykonawcy... Trzeba mieć również trochę odwagi by tak urządzić swój ogród. Ale są na pewno w Polsce ludzie, których moje zdjęcia zainspirują. No i potrzebny jest jeszcze pewien drobiazg.... Ale przecież ja tu o drobiazgach nie piszę :-))

Doskonale zdaję sobie sprawę, że olbrzymi park to zupełnie coś innego niż olbrzymi ogród - ale też nikomu nie proponuję wiernego kopiowania tego co tu za chwilę pokażę. Sądzę, że nawet w kilkunastoarowym ogrodzie można w jakiś sposób wykorzystać pomysły czerpane z tych zdjęć. I zmusić producentów tandety ogrodowej by oprócz krasnali robili coś innego.

* * *

W tym parku jest wiele różnych rzeźb różnych prehistorycznych stworów, stoją one pod drzewami, na trawie, ukryte w krzakach. Ja pokazuję na zdjęciach tylko pewien wybrany fragment całej ekspozycji bo jest blisko związany z wodą i jest wg mnie najciekawszy.

Zdjęcia są pokazywane dokładnie w kolejności ich robienia. Zapraszam do spaceru...

 

 

Idąc spacerkiem przez park z daleka dostrzega się tego krokodyla. Samotny okaz, duży, fascynuje swoim ogromem... Ludzie się zatrzymują i podziwiają tego potwora... Nikt z ludzi, którzy są tu po raz pierwszy, nawet się nie domyśla co zobaczą za chwilę! Tracą czas stojąc tutaj!!!

 

Ale oto wysoko na skale siedzą dwa jakieś latające stwory. A może dalej będzie ich trochę więcej???

 

Dochodzimy do jeziora z ogromną wyspą pośrodku. Właściwie to nie jezioro, ale fosa odgradzająca niby-wyspę od turystów - i bardzo dobrze, że tak to zrobiono. Nie wolno głaskać dinozaurów!!!
:-)))

 

Nie mam pojęcia czy te figury mają jakąś naukową rzetelność czy też są tylko fantazjami artystów. Nie ma żadnych tabliczek, opisów przy tych rzeźbach. Ale to nie jest tak naprawdę ważne...

 

Ważne jest wrażenie jakiego się doznaje widząc te potwory PRAWDZIWE. To nie są jakieś komputerowe sztuczki z "Parku Jurajskiego". To nie film, to rzeczywistość! A czy 65 mln lat temu żyły takie czy trochę inne smoki to w końcu co za różnica dla niedzielnego spacerowicza!

 

Niektóre z tych rzeźb naprawdę robią wrażenie. Ale to się dopiero czuje patrząc na nie własnymi oczami - zdjęcie nie zawsze potrafi pokazać rzeczywistą wielkość.

 

No i chyba to zdjęcie dobrze oddaje wspaniałość tych rzeźb. Przecież ten potwór stoi dobrych kilkanaście metrów za ludźmi!!!

To jest naprawdę POTWÓR!!!!

 

Idąc spacerkiem wzdłuż fosy widzimy coraz więcej rzeźb. Przeróżnych stworów. Niesamowitych stworów! Przepięknie wykonanych stworów!!!

 

Wszystko jest jakby żywe, uchwycone dynamicznie w ruchu. Fantastycznie zaprojektowane i wykonane! Podziwia te rzeźby setki spacerowiczów, niektórzy są tu po raz setny, niektórzy po raz pierwszy. Na zdjęciach ich nie widać, ale jestem nimi otoczony.

 

W fosie pływają kaczki (gęsi???)- duże kaczki! A na tym zdjęciu można zobaczyć jak duży względem takiej kaczki jest ten wodny dinozaur. Sądzę, że schrupał by tę kaczkę za sekundę!

 

Spoglądam teraz w tył - trochę szersza panorama na część wyspy i na kilka rzeźb.

 

Idę dalej, nowe rzeźby, nowe potwory. Kolejny jakiś wodny długoszyjec. I znów kaczka koło niego.

 

I ten drugi długoszyjec z drugiej strony. No to proszę sobie teraz wyobrazić jaki ogrom pokazuje to zdjęcie!!! Naprawdę niektóre rzeźby przyprawiają o zawrót głowy!!!

 

A na takim wale ziemnym rozgościły się ogromne żółwie. Nie są aż tak atrakcyjne jak poprzednie rzeźby. Ale przecież nie wszystko może być "naj"!

 

A ta po lewej to chyba jakaś żaba-gigant!!! Kurde!!! Wyobrażacie sobie taką żywą żabę w swoim ogrodzie albo w oczku!!!!!!

 

I znów trochę więcej przestrzeni i trochę więcej widać całości.

 

I widok na całość wystawy. Widać teraz tę fosę dzielącą dwa światy! Te kilka metrów wody to 65 mln lat pomiędzy tymi światami.

Trudno sobie wyobrazić co to znaczy 65 mln lat... ile to jest? A co z nas zostanie za 65 mln lat????

 


 

Z drugiej strony wyspy nie ma już nic ciekawego. Tu rosną tylko drzewa stanowiące tło dla rzeźb. Przechodzimy już obojętnie obok nich i obok fosy, w której pływa dziesiątki kaczek i jakichś drobnych wodnych ptaków.

Oglądanie tej wystawy zajęło nam około 15 minut. Wiem to dzięki zdjęciom - każde zdjęcie robione cyfrówką ma zapisane w sobie bardzo dużo dodatkowej informacji.

* * *

Ja rozumiem, że nie każdemu muszą się podobać dinozaury w ogrodzie. Nawet jak się podobają, to nie każdy będzie mógł coś podobnego zrobić. Jednych przerażą te wielkości, innych problemy z wykonawstwem, innych koszty.... Oczywiście że tak będzie... Ale wcale się nie zdziwię, gdy za rok powstanie w jakimś dużym ogrodzie staw, na którego brzegu będzie się wygrzewał jakiś jurajski potwór. I może takich ogrodów będzie kilka. I może także, oprócz krasnali i betonowych Afrodyt będzie można kupić w sklepach również jakiegoś tyranozaura ogrodowego :-) .

Ale najważniejszy jest styl ogrodu. Bo nawet gdy to wszystko się kupi, ustawi, zaprosi znajomych, to nie może być tak, że w ogrodzie jest i krasnal i Afrodyta i wóz drabiniasty i.... dinozaur! Nie można mieszać styli!!! Ogród jurajski musi być mądrze zaprojektowany. Muszą być w nim jakieś niesamowite rośliny, ale i dużo zwykłych (a przecież przeróżnych i dość pospolitych) paproci. I to jest chyba najważniejsze. A rzeźby to już dalsza sprawa!


Sądzę, że moje zdjęcia, moja strona w jakiś sposób pokazały, że można zrobić wszystko. Nie ma rzeczy niemożliwych. To przede wszystkim kwestia pomysłu i konsekwencji w realizacji!

I tej konsekwencji życzę przyszłym właścicielom ogrodów jurajskich!

Ech!!! I czekam zawsze na Wasze zdjęcia! Dobre zdjęcia!

 

 


Strona jest umieszczona w witrynie:
Oczko wodne... czyli Mój staw - jak powstawał i jak się zmienia
Zdjęcia i tekst (c) Leszek Bielecki - All on this website (c) Leszek Bielecki

Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional

Wyspa tu się kończy, na tym cyplu siedzą jacyś przodkowie naszych żab, jaszczurek, ropuch... Te rzeźby nie są fajne! Fajne są tylko prawdziwe dinozaury!