Kraina Glinianek - rok 2004
hbrzoska@op.pl
12 I 2004
W Pańskim 2004 wszystkim bywalcom stronki życzę dużo ZDROWIA!!!
Samo wejście do "STAWU" ma moc oczyszczającą, jak Państwo zajrzycie do
wszystkich zakamarków to jestem pewien odzyskacie zdrowie w 99
procentach. Ten 1 procent to każdego z nas postanowienia, siła ducha i
wiara w materialne usunięcie choroby z ciała!!!
Mając na uwadze sytuację rodzimej służby zdrowia - bywajcie Państwo
często w "STAWIE", a może jeszcze częściej... to i autor witrynki
będzie bardzo zdrowy i szczęśliwy...!!! |
Tak zaczyna swoją kolejną opowieść Henryk - i nie będę ukrywał,
że Jego inwokacje jak zawsze sprawiają mi wielką radość.
* * *
4 I 2004r.
Nastały piękne zimowe dni. Mróz trzaskający i biała, puszysta pierzynka
panuje w krainie glinianek i wszędzie. Dnia 4.01 2004r pomyślałem też o
swoich przyjaciołach z najniższej glinianki. |
Najpierw odśnieżyłem - (znakomitą odśnieżarką
napędzaną siłami kończyn górnych) taflę lodową. Więcej światła w
stawie, a więc zachodzi fotosynteza - proces tworzenia związków
organicznych ze związków nieorganicznych. |
|
Tzn. dwutlenek węgla + woda +
światło powstaje związek organiczny i wydziela się tlen potrzebny
rybkom, rakom, żabkom, i... do przetrwania ZIMY! |
Postanowiłem odwiercić świdrem kilkanaście
otworów symetrycznie rozmieszczonych na tafli lodowej glinianki.
Wiercąc kolejny otwór słyszałem jak jedna z rybek mówi
(przedstawicielka całej populacji) |
|
DZIĘĘĘKUJEMY
DZIĘĘĘKUJEMY...................!!! |
A i kilka zdjęć udało się przy okazji
wykonać... Oto widok na ułożone głazy na stoku dolnej glinianki - po
nich kiedyś będzie się przelewać woda z glinianki środkowej |
|
No i szybko się okazało, że wywiercenie otworów w
lodzie niewiele dało. Woda w tych otworach błyskawicznie zamarzła.
Trzeba wymyśleć coś innego. Tak się złożyło, że na początku
stycznia'2004 umieściłem w swojej witrynie opis "styropianowej
przerębli" zrobionej przez Marcina. A że Marcin to wszystko sprawdził
praktycznie w prawdziwym, dużym stawie i że to DZIAŁA więc i Bogdan
postanowił wykorzystać jego pomysł u siebie - przecież jego Glinianka
niewiele mniejsza!
Sprawdzam Marcina w Krainie glinianek
|
10 I 2004r.
Jak zwykle odśnieżarką mechaniczną odśnieżyłem taflę lodu glinianki.
Położyłem arkusz styropianu grubości 10cm na lód. Świdrem wokół
styropianu wykonałem otwory jeden obok drugiego. |
|
Powstałe ścianki lodu między
otworami przecięłem toporkiem strażackim. |
W styropianie wykonałem otwór 20x30cm,
położyłem na wodę. |
|
Otwór przykryłem styropianem grubości 20cm,
zanurzenie dolnego styropianu wyniosło 1cm. Obciążyłem deską i
kamieniem - zanurzenie 5cm - tak jest dobrze! |
|
Napracowałem się trochę. Myślę, że
z pożytkiem, aż tu nagle znów słyszę
DZIĘĘĘKUJEMY DZIĘĘĘKUJEMY!!!
to chyba złote rybki!!! |
Po kilkunastu bardzo mroźnych dniach sprawdzam:
- woda NIE zamarzła - Marcin górą!!!
Tylko czy styropian przepuszcza powietrze ? |
4 II 2004r.
Ale bomba!!! 4.02 2004r w ciągu jednej godziny glinianka najwyższa
napełniła się wodą!!! |
|
5 II 2004r.
W Polsce też nastała WIOSNA!!!
Temperatura bajeczna 11 stopni ! |
|
* * *
Tak! - u nas nawet w środku
nocy było plus 14 stopni!!! To dopiero luty - a pamiętam taki
wierszyk z książeczki "12 miesięcy" dla maluchów:
>Idzie luty podkuj buty<
a na rysunku był narysowany potężny i straszny facet bardzo
groźny i nocno opatulony.... tak właśnie miał dla pięciolatka
wyglądać Luty.... i kiedyś tak rzeczywiście bywało, a teraz....
Chciałem tu wiele napisać słów
przeprosin ze straszliwe opóźnienia w publikacji Twoich zdjęć,
nawet napisałem.... i stwierdziłem, że te słowa są bez sensu!
Henryku - po prostu: Przepraszam, naprawdę jest mi głupio...
24 IX 2004r
Śnieżyca w Krainie
Glinianek |
3 III 2004r.
To były piękne dni...!
Leci,leci puszek biały
za nim drugi trzeci
itd...
|
|
Śnieg, mróz to cuda NATURY.
Spadające płatki śniegu wyglądają jak
gwiaździste sklepienie niebieskie lub grad meteorytów lub jak...
|
|
Tak więc zima latająca też jest
fajna i raduje DUSZĘ! Mimo szczypania w uszy i innych niedogodności!
Z poważaniem
HB |
Zima wreszcie odeszła, przyszła wiosna z zimnym majem, zaczęło się
lato...
Jak zwykle na początek kolejna inwokacja Henryka
Dzisiaj jest 10 VI 2004r., prawie
końcówka wiosny - czekamy na gorące, wilgotne lato 2004, ale to wielka
niewiadoma???
Witam Dobrego Nauczyciela, witam wszystkich sympatyków stawów,
glinianek, a nawet kałuży. Z pokorą zwracam się do wszystkich
niezadowolonych, którym nawet kiwnięcie małym paluszkiem jest już
powodem do krytyki i do .......... .
Proszę PAŃSTWA, ażeby szczęśliwym być, należy szczęście dawać. Miłości
nigdy za dużo!!!
Takie to proste!!!
Wiosna tego roku temperaturowo nie rozpieszczała NAS, ale nie ma tego
złego co by na dobre nie wyszło. Każda pogoda jest piękna, chwalić
czasy, że jest tak, bo może być gorzej.
|
8 V 2004 Piękne kwiaty bobrka. Pada majowy
zimny deszcz, ale bobrkowi to nie przeszkadza. Proszę Państwa ziele też
jest piękne!!! Prac porządkowych "0". Można leżeć, podziwiać sklepienie
niebieskie i słuchać jak roślinki rosną i cieszą się, że ich nikt nie
wyrwie, nie wykopie, ..... |
|
18 V 2004 W otoczeniu glinianek latają i
fruwają różne ważki- bardzo mi się podobają! |
|
18 V 2004 Niektóre (ważki ??? :-))) ) nawet
ślizgają się po wodzie - wydaje im się, że to lód, a to tylko lustro
wody. Ach ta natura, maj choć zimny jest pełen miłości!!!
|
|
24 V 2004 Jaskier wielki - ja po prostu nie
wiem, kto tę roślinkę w tym miejscu posadził. Ona chyba rośnie nie w
pojemnikach ??!! Trawy też są piękne!!!! |
|
27 V 2004 Kraina glinianek w wiosennej zieleni-
panorama z balkonu domku na wzgórzu. |
|
27 V 2004 Widok z górnej małej glinianki
wypełnionej wodą opadową. |
|
29 V 2004 Włosienicznik /jaskier krążkolistny/
też do glinianki przywędrował- chyba z nieba? |
|
30 V 2004 Kolor żółty i kształt kwiatka to
jeden z wielu cudów natury !!!! |
|
2 VI 2004 Iryski kwitną pięknie - gromadka
rośnie w wodzie i bardzo intensywnie kwitnie.
|
|
Kilka dni później
Henryk nadesłał do mnie kilka zdjęć ważek, teraz pokażę
tylko jedno, pozostałe umieszczę w mojej witrynie na stronach z
ważkami trochę później.
24 VI 2004 Spełniam Twoje pragnienie, oto kilka
fotek niebieskiej i...
Pozdrowienia HB |
|
* * *
I lato
przeleciało nad Gliniankami tak samo szybko jak w całej Polsce,
i już mamy wrzesień, już dzień zrobił się krótki i już
nad Gliniankami robi się też zimno.... Krótkie jest to nasze
lato.... A w tym roku jeszcze taki zmarnowany, deszczowy lipiec...
1-10 IX 2004
Witam najlepszego nauczyciela od hipków, ważek i wielu innych obiektów
ziemskich.
|
Prezentuję basen olimpijski - glinianka nr 2. |
|
Schody do krystalicznie czystej wody, gdzie
latem razem z żabkami i żuczkami trenowałem pływanie stylowe - jak
Otylia. |
|
Udało mi się wykonać kilka fotek
szybkich i bardzo dużych ważek - wyglądają jak helikoptery wojskowe!!!
Wolną chwilę siedzałem i obserwowałem ich loty nad glinianką, aż tu
nagle zgrzyt i trzask. Zderzenie i dwie ważki w wodzie...
|
...żółta szybko wystartowała i przysiadła na
chwilę by obeschnąć. |
|
Ciemniejsza musiała podpłynąć pod słupek i na
niego wejść - dlatego miałem chwilę czasu na wykonanie fotek.
Te ważki to piękne cuda!!! |
|
Z poważaniem
HB
PS.Wykonałem 4-tą gliniankę.................. |
No i to wszystko... Teraz już tylko będzie
zimniej, coraz szybciej ciemniej... Nieubłaganie idzie ku zimie...
Fajnie było obejrzeć majowe irysy, letnie ważki, wspomnieć
sierpniowe upały... Dziękuję za zdjęcia i opisy Henryku!
Strona jest umieszczona w witrynie:
Oczko wodne... czyli Mój staw -
jak powstawał i
jak się zmienia
Zdjęcia i tekst (c) Leszek Bielecki - All on this website (c) Leszek
Bielecki
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional