Menu         
 inne strony Henryka 

                     

Data powstania strony 14 II 2004r.

Data ostatniej modyfikacji 24 IX 2004r.

Kraina Glinianek - rok 2004

hbrzoska@op.pl

12 I 2004
W Pańskim 2004 wszystkim bywalcom stronki życzę dużo ZDROWIA!!!
Samo wejście do "STAWU" ma moc oczyszczającą, jak Państwo zajrzycie do wszystkich zakamarków to jestem pewien odzyskacie zdrowie w 99 procentach. Ten 1 procent to każdego z nas postanowienia, siła ducha i wiara w materialne usunięcie choroby z ciała!!!
Mając na uwadze sytuację rodzimej służby zdrowia - bywajcie Państwo często w "STAWIE", a może jeszcze częściej... to i autor witrynki będzie bardzo zdrowy i szczęśliwy...!!!

Tak zaczyna swoją kolejną  opowieść Henryk - i nie będę ukrywał, że Jego inwokacje jak zawsze sprawiają mi wielką radość.

* * *

4 I 2004r.
Nastały piękne zimowe dni. Mróz trzaskający i biała, puszysta pierzynka panuje w krainie glinianek i wszędzie. Dnia 4.01 2004r pomyślałem też o swoich przyjaciołach z najniższej glinianki.
Najpierw odśnieżyłem - (znakomitą odśnieżarką napędzaną siłami kończyn górnych) taflę lodową. Więcej światła w stawie, a więc zachodzi fotosynteza - proces tworzenia związków organicznych ze związków nieorganicznych.
Tzn. dwutlenek węgla + woda + światło powstaje związek organiczny i wydziela się tlen potrzebny rybkom, rakom, żabkom, i... do przetrwania ZIMY!

 

Postanowiłem odwiercić świdrem kilkanaście otworów symetrycznie rozmieszczonych na tafli lodowej glinianki. Wiercąc kolejny otwór słyszałem jak jedna z rybek mówi (przedstawicielka całej populacji)
DZIĘĘĘKUJEMY
DZIĘĘĘKUJEMY...................!!!

 

A i kilka zdjęć udało się przy okazji wykonać... Oto widok na ułożone głazy na stoku dolnej glinianki - po nich kiedyś będzie się przelewać woda z glinianki środkowej

 


 

No i szybko się okazało, że wywiercenie otworów w lodzie niewiele dało. Woda w tych otworach błyskawicznie zamarzła. Trzeba wymyśleć coś  innego. Tak się złożyło,  że na początku stycznia'2004 umieściłem w swojej witrynie opis "styropianowej przerębli" zrobionej przez Marcina. A że Marcin to wszystko sprawdził praktycznie w prawdziwym, dużym stawie i że to DZIAŁA więc i Bogdan postanowił wykorzystać jego pomysł u siebie - przecież jego Glinianka niewiele mniejsza!

Sprawdzam Marcina w Krainie glinianek

10 I 2004r.
Jak zwykle odśnieżarką mechaniczną odśnieżyłem taflę lodu glinianki. Położyłem arkusz styropianu grubości 10cm na lód. Świdrem wokół styropianu wykonałem otwory jeden obok drugiego.
Powstałe ścianki lodu między otworami przecięłem toporkiem strażackim.

 

W styropianie wykonałem otwór 20x30cm, położyłem na wodę.

 

Otwór przykryłem styropianem grubości 20cm, zanurzenie dolnego styropianu wyniosło 1cm. Obciążyłem deską i kamieniem - zanurzenie 5cm - tak jest dobrze!
Napracowałem się trochę. Myślę, że z pożytkiem, aż tu nagle znów słyszę
DZIĘĘĘKUJEMY DZIĘĘĘKUJEMY!!!
to chyba złote rybki!!!

 

Po kilkunastu bardzo mroźnych dniach sprawdzam:
- woda NIE zamarzła - Marcin górą!!!

Tylko czy styropian przepuszcza powietrze ?

 


 

4 II 2004r.
Ale bomba!!! 4.02 2004r w ciągu jednej godziny glinianka najwyższa napełniła się wodą!!!

 

5 II 2004r.
W  Polsce  też nastała  WIOSNA!!!

Temperatura bajeczna 11 stopni !

* * *

Tak! - u nas nawet w środku nocy było plus 14 stopni!!! To dopiero luty - a pamiętam taki wierszyk z książeczki "12 miesięcy" dla maluchów:
>Idzie luty podkuj buty<
a na rysunku był narysowany potężny i straszny facet bardzo groźny i nocno opatulony.... tak właśnie miał dla pięciolatka wyglądać Luty.... i kiedyś tak rzeczywiście bywało, a teraz....

 



Chciałem tu wiele napisać słów przeprosin ze straszliwe opóźnienia w publikacji Twoich zdjęć, nawet napisałem.... i stwierdziłem, że te słowa są bez sensu!   Henryku - po prostu: Przepraszam, naprawdę jest mi głupio...

24 IX 2004r

Śnieżyca w  Krainie  Glinianek
3 III 2004r.
To  były  piękne  dni...!
Leci,leci puszek biały
za nim drugi trzeci
itd...

Śnieg, mróz to cuda NATURY.
Spadające  płatki  śniegu  wyglądają  jak gwiaździste sklepienie niebieskie  lub grad meteorytów lub jak...



Tak więc zima latająca też jest fajna i raduje DUSZĘ! Mimo szczypania w uszy i innych niedogodności!
 
Z poważaniem
HB

 

 

Zima wreszcie odeszła, przyszła wiosna z zimnym majem, zaczęło się lato...
Jak zwykle na początek kolejna inwokacja Henryka

Dzisiaj jest 10 VI 2004r., prawie końcówka wiosny - czekamy na gorące, wilgotne lato 2004, ale to wielka niewiadoma???

Witam Dobrego Nauczyciela, witam wszystkich sympatyków stawów, glinianek, a nawet kałuży. Z pokorą zwracam się do wszystkich niezadowolonych, którym nawet kiwnięcie małym paluszkiem jest już powodem do krytyki i do  .......... .
Proszę PAŃSTWA, ażeby szczęśliwym być, należy szczęście dawać. Miłości nigdy za dużo!!!

Takie to proste!!!

Wiosna tego roku temperaturowo nie rozpieszczała NAS, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Każda pogoda jest piękna, chwalić czasy, że jest tak, bo może być gorzej.
8 V 2004 Piękne kwiaty bobrka. Pada majowy zimny deszcz, ale bobrkowi to nie przeszkadza. Proszę Państwa ziele też jest piękne!!! Prac porządkowych "0". Można leżeć, podziwiać sklepienie niebieskie i słuchać jak roślinki rosną i cieszą się, że ich nikt nie wyrwie, nie wykopie, .....
18 V 2004  W otoczeniu glinianek latają i fruwają różne ważki- bardzo mi się podobają!
18 V 2004 Niektóre (ważki ??? :-))) ) nawet ślizgają się po wodzie - wydaje im się, że to lód, a to tylko lustro wody. Ach ta natura, maj choć zimny jest pełen miłości!!!
24 V 2004 Jaskier wielki - ja po prostu nie wiem, kto tę roślinkę w tym miejscu posadził. Ona chyba rośnie nie w pojemnikach ??!! Trawy też są piękne!!!!
27 V 2004 Kraina glinianek w wiosennej zieleni- panorama z balkonu domku na wzgórzu.
27 V 2004 Widok z górnej małej glinianki wypełnionej wodą opadową.
29 V 2004 Włosienicznik /jaskier krążkolistny/ też do glinianki przywędrował- chyba z nieba?
30 V 2004 Kolor żółty i kształt kwiatka to jeden z wielu cudów natury !!!!
2 VI 2004 Iryski kwitną pięknie - gromadka rośnie w wodzie i bardzo intensywnie kwitnie.

Kilka dni później Henryk nadesłał do mnie kilka zdjęć ważek, teraz pokażę tylko jedno, pozostałe umieszczę w mojej witrynie na stronach z ważkami trochę później.

24 VI 2004 Spełniam Twoje pragnienie, oto kilka fotek niebieskiej i...

Pozdrowienia HB

* * *

I lato przeleciało nad Gliniankami tak samo szybko jak w całej Polsce, i już mamy wrzesień, już dzień zrobił się krótki i już nad Gliniankami robi się też zimno.... Krótkie jest to nasze lato.... A w tym roku jeszcze taki zmarnowany, deszczowy lipiec...

1-10 IX 2004
Witam najlepszego nauczyciela od hipków, ważek i wielu innych obiektów ziemskich.

Prezentuję basen olimpijski - glinianka nr 2.
Schody do krystalicznie czystej wody, gdzie latem razem z żabkami i żuczkami trenowałem pływanie stylowe - jak Otylia.
Udało mi się wykonać kilka fotek szybkich i bardzo dużych ważek - wyglądają jak helikoptery wojskowe!!!

Wolną chwilę siedzałem i obserwowałem ich loty nad glinianką, aż tu nagle zgrzyt i trzask. Zderzenie i dwie ważki w wodzie...
...żółta szybko wystartowała i przysiadła na chwilę by obeschnąć.
Ciemniejsza musiała podpłynąć pod słupek i na niego wejść - dlatego miałem chwilę czasu na wykonanie fotek.

Te ważki to piękne cuda!!!
Z poważaniem
HB

PS.Wykonałem 4-tą gliniankę..................


No i to wszystko... Teraz już tylko będzie zimniej, coraz szybciej ciemniej... Nieubłaganie idzie ku zimie... Fajnie było obejrzeć majowe irysy, letnie ważki, wspomnieć sierpniowe upały... Dziękuję za zdjęcia i opisy Henryku!

 

 


Strona jest umieszczona w witrynie:
Oczko wodne... czyli Mój staw - jak powstawał i jak się zmienia
Zdjęcia i tekst (c) Leszek Bielecki - All on this website (c) Leszek Bielecki

Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional