Menu       
 inne strony Alki 

                  

Data powstania strony 2 IX 2006r.

Data ostatniej modyfikacji 2 IX 2006r.

Trojak Alki

Rok 2004

Alka przysłała w 2004 trochę zdjęć, ale one były robione bardzo słabym aparatem i zdjęcia wyszły paskudnie. Dlatego ich nie umieściłem w mojej witrynie. Następne zdjęcia, z następnych lat już są bardzo dobre - Alka po prostu kupiła znacznie lepszy aparat.

Warto poczytać kilka zdań opisu z roku 2004, co się wtedy działo...

20.01 2005
Napiszę jak sobie radziliśmy w zeszłym roku. Walczyliśmy o czystość wody. W zasadzie nia było źle, ale... Woda w sposób ciągły jest pompowana ze stawu do strumienia, po drodze przepływa przez lampę UV i filtr , ale jak się domyślasz przy tych gabarytach to wszystko za mało. W oczku owszem i jest przezroczysta woda, ale w dużym stawie nie jest to kryształ. No i ta niesamowita ilość glonów, które utrzymują się tam gdzie są rośliny, na głębokiej części glonów nie ma. W tym roku zrobimy dość dużą oczyszczalnię, bo inaczej chyba sobie nie damy rady z tą wodą.
Dziwi mnie trochę ta lampa UV, w żadnej nie można sprawdzić czy się świeci i czy działa.Jest tak zabudowana i nawet w sklepie nie wiedzieli jak to sprawdzić.

Na zimę zostawiliśmy wodę w stawie i zainstalowaliśmy wzdłuż brzegów w wodzie instalację taką jakie się robi w rynnach, żeby nie zamarzały - przewód grzewczy z czujnikiem. Podobnież wystarczy dobrze naciągnąć zwykły drut lub sznurek na linii wody i tafla w tym miejscu będzie przecięta (tak robi ktoś kto nie wylewa wody z basenu na zimę), u mnie się nie da, mam kamienne burty na brzegu.

Jeśli chodzi o faunę i florę, to rośliny będę musiała przetrzebić, a zwierząt mam strasznie dużo. Zielone zabki, ważki, ślimaki, pluskwiaki i wodne żrące osy co pływają do góry brzuszkami, no i ryby. Jakoś przeżyły, są nawet w głębokiej wodzie, pomimo że nie było tam zimą wody.
Pozdrawiam Alka

 

 

Rok 2005

18.07 2005
Cześć Leszku !
Kupiłam sobie nowy aparat i eksperymentuję.
(...)
Generalnie susza zrobiła swoje, mam nadzieję, że po ostatnim tygodniowym ochłodzeniu trochę się zmieniło. Bo teraz zamiast trawy mam siano, a roślinki nawet w oczku są wyblakłe. O dziwo wodę mam czystą i super ciepłą i do cholery ryb, ale nie dają się złapać.
Pozdrawiam Alka

A ja się przyznam, że już zupełnie nie pamiętam jakie lato było w 2005 roku...
Czasami warto poczytać stare maile :-))

Jak widać te pierwsze zdjęcia z nowego aparatu jeszcze nie były zbyt udane,
nowy aparat trzeba oswoić, trzeba się go nauczyć.

Widok na część roślinną, nazywaną przez Alkę oczko.
Widać, że rośliny rosną jak szalone.
Bardzo ładnie rośnie przestka, a grzybień kwitnie tak jak u mnie. Widać moczarkę na dnie - zarośnie kiedyś całą objętość wody. A co to za roślina na górze zdjęcie - te pływające łodygi? Coś nie mogę rozpoznać! Te łodygi to już się nadają do wyrwania w całości!!! Zarosną niedługo wszystko i zaduszą inne rośliny. Nie ma tak dobrze - rośliny wodne w stawie trzeba trzymać mocną ręką!!!
Widok z drugiej strony na oczko i kawałek wzgórza...
...a teraz widok taki panoramiczny.

 

Upłynął miesiąc...

12.08 2005
Zobacz jak niesamowicie wyglądają kolory po deszczu i o zachodzie słońca.

Widok ze szczytu wysokiego wzgórza na trojak Alki i jego okolice. Prawda, że to zdjęcie jest doskonałe - właśnie najlepsze zdjęcia przyrody wychodzą po deszczu, gdy wszystko jest cudownie czyste, zieleń jest wilgotna i obmyta z pyłu i kurzu, powietrze jest też oczyszczone i przejrzyste.
Świat po deszczu jest po prostu piękny!
Widok na wodę. Wyraźnie widać trzy części i mokry teraz pomost.
Zdjęcie zrobione od strony głównego akwenu na strefę roślinną.
A gdy nadchodzi wieczór jest czas na odpoczynek, na podziwianie świata. Na zobaczenie tego coś, co dzieje się każdego dnia, ale którego nigdy NIE MAMY CZASU dostrzec...

 

 

Rok 2006

26.07 2006
Przesyłam kilka zdjęc mojego stawu z tego roku. Strasznie zarosło, mam tak dużo roślin, a nenufary to poprostu oszalały. Woda w części kąpielowej jak w ciepłych krajach. Glonów też niewiele, ale w zeszłym roku w części głębokiej było widać dno, w tym roku gorzej. Najbardziej teraz denerwuje mnie dno. Niby piasek, a parę centymetrów jakiegoś mułu. Skąd to się bierze w takich ilościach!? Co jakiś czas to wyciągam siatką o bardzo małych oczkach, ale to kropla w morzu. W dużym stawie na dnie rozsiały się też jakieś roślinki na dnie. I coś grasuje, bo co rusz znajduję zdechłe rybki. To może być okoń, wydra, kot lub ptaki.
Pozdrawiam Alka

Widok z poziomu stawu na wzgórze. No to nic dziwnego, że w czasie ulewnych deszczy woda opadowa spływa do stawu. Spływa razem z drobinami humusu, no i glony wtedy rosną radośnie i ma się z czego osad tworzyć na dnie stawu. W przyrodzie wszystko ma swoje wyjaśnienie, tylko my czasami tego nie widzimy...
A teraz widok ze wzgórza na strefę roślinną. Mam wrażenie, że ta strefa jest stanowczo za płytka dla grzybienia. On tutaj po prostu się dusi - rozwija się jak szalony i brakuje mu miejsca - zaczyna się dziać z grzybiemiem to samo co zrobiło się u mnie w 2005. Trzeba w jakiś sposób zahamować jego szalony rozwój - należało by wyrwać z połowę liści. Czasami nie ma innej metody!
Na pierwszym planie krwawnica, w tle cały akwen.
I właśnie widać to, o czym napisała Alka - szalony grzybień oszalał. Nie ma innej rady - albo posadzić go w głębokiej wodzie, albo bezlitości rwać nadmiar liści.
A przęstkę ma Alka po prostu uroczą, po prostu bajkową!!!

 

* * *

I oto trzy lata pokazane na 14 zdjęciach i opisane w kilkudziesięciu zdaniach. Jak to czas szybko płynie jak się patrzy wstecz.... Jak chwila, jak czas potrzebny na napisanie tych zdań....

Oj, nostalgia jesienna mnie chyba naszła... Dziękuję Alu za zdjęcia, za te pokazane tutaj i te inne o ptakach, gąsienicach, których nie jestem w stanie pokazać.

 

 


Strona jest umieszczona w witrynie:
Oczko wodne... czyli Mój staw - jak powstawał i jak się zmienia
Zdjęcia i tekst (c) Leszek Bielecki - All on this website (c) Leszek Bielecki

Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional