Zdjêcia umieszczone na tej
stronie |
Data powstania strony 17 V 2000r. Data ostatniej modyfikacji 10 IX 2004r. |
P³ywak ¿ó³tobrze¿ek
Dytiscus marginalis L.
Cztery lata temu w moim stawie jeszcze nie by³o ryb. Zamieszkiwa³y go wtedy tylko liczne owady. Ich królem by³ p³ywak ¿ó³tobrze¿ek - jeden z najwiêkszych polskich wodnych ¿uków.
Opisa³em go 17 V 2000r. (w dniu powstania tej strony) tak:
Bardzo ³adny owad - wyró¿nia siê w stawie wielko¶ci±. S± owady od niego wiêksze, ale ich u siebie nie widzia³em. Dziwna sprawa, ten owad prowadzi chyba "migracyjny" tryb ¿ycia - czasami nie widzê go przez miesi±c, potem siê pojawia na tydzieñ, potem znów go nie ma. Czy to ten sam, czy pojawiaj± siê nowe - nie wiem - trzeba by je zaobr±czkowaæ :-))) . |
Od momentu pojawienia siê w moim stawie ryb (15 VII 2000r.) NIGDY WIÊCEJ nie zauwa¿y³em u siebie ¿ó³tobrze¿ka. Ale u Ewy (zapraszam do Jej Morza Kaspijskiego) ¿ó³tobrze¿ki s±, pomimo obecno¶ci ryb, dalej czêstymi go¶æmi. Dlatego ma ona dzi¶ kolejn± okazjê zaprezentowaæ swoje zdjêcia.
Oto samica. £atwa do rozpoznania dziêki wyra¼nym "rysom" na pokrywach skrzyde³. |
* * *
Przez te kilka lat prowadzenia mojej witryny dosta³em kilkana¶cie listów opisuj±cych jaki to straszny drapie¿nik ten ¿ó³tobrze¿ek i ¿e najlepiej siê go pozbyæ, i ¿e niepotrzebnie piszê o nim takie s³owa zachwytu. No có¿, pisaæ ka¿dy mo¿e... Ogromna ilo¶æ owadów to drapie¿niki, nie ka¿dy owad mo¿e byæ motylkiem. Wa¿ki te¿ s± drapie¿nikami i jako¶ nikt do mnie nie pisa³ bym pozby³ siê wa¿ek!!! Wiêc dlaczego mia³bym siê pozbywaæ ¿ó³tobrze¿ka? No i proszê odpowiedzieæ: jak bym mia³ to niby zrobiæ! Zawo³aæ "a siooo!" - jak na kaczki :-)))
U mnie ¿ó³tobrze¿ki same uzna³y, ¿e mój staw nie jest ju¿ dla nich bezpieczny i po prostu siê wyprowadzi³y. Ale u Ewy jej ¿ó³tobrze¿ki podjê³y inn± decyzjê - dlaczego? No có¿, sk±d mam to wiedzieæ...
* * *
...by ci, co pisz± do mnie "o takiej dziwnej rybce z ³apkami" wiedzieli ju¿ od dzi¶, ¿e to nie ¿adna rybka a po prostu larwa owada o nazwie p³ywak ¿ó³tobrze¿ek. |
No, ale nim siê pojawi± takie "rybki" to jak to zwykle w przyrodzie bywa (i nie tylko...) najpierw musi siê spotkaæ parka... i wygl±da to wtedy tak... Prawda, ¿e tylko pogratulowaæ Ewie refleksu i bystrego oka. No i cierpliwo¶ci! To naprawdê jest wyj±tkowe zdjêcie!!!
Dobrze by by³o z³apaæ takiego owada i zrobiæ mu zdjêcie by móc uzmys³owiæ sobie jego wielko¶æ. Ale nie mamy takiego zdjêcia, wiêc podam tu po prostu jego wielko¶æ. Jak zwykle, wszystkie ma³e stworzenia najlepiej porównaæ z pude³kiem zapa³ek. Takie pude³ko ma ok 50 mm d³ugo¶ci. Doros³y owad ma d³ugo¶æ oko³o 35 mm - to jest naprawdê du¿y owad.
* * *
Chcê na koniec napisaæ jeszcze rzecz niby oczywist±, ale nie dla kogo¶ kto ma staw od kilku dni. Stoi taki cz³owiek na brzegu i siê gapi na swój staw, zagl±da do wody i nadziwiæ siê nie mo¿e... I zadaje sobie dwa pytania: Co to takiego p³ywa w tej wodzie ? i Sk±d siê to "ca³e robactwo" wziê³o? Jest jeszcze pewna (na szczê¶cie nieliczna) grupa, która kombinuje: No i czym to wytêpiæ?
Pamiêtam jak dzi¶, jak sam sta³em na brzegu i gapi³em siê na wpadaj±ce na moich oczach do wody owady. Na pocz±tku by³em tak zdziwiony, ¿e chcia³em je ratowaæ by siê nie utopi³y... Nie mog³em po prostu uwierzyæ, ¿e tak szybko i tak du¿o owadów zleci siê do mojego ¶wie¿o powstaj±cego stawu, do tej ¶wie¿o lej±cej siê z wê¿a wody...
No wiêc to "ca³e robactwo" po prostu przylecia³o - tak, tak! Owady wodne maj± normalne skrzyd³a jak wszystkie inne owady i lataj± tak samo dobrze jak majowe chrz±szcze i biedronki i inne ¿uczki. Ale skrzyd³a s³u¿± im tylko do zmiany ¶rodowiska, czyli do przelecenia z jednego stawu do drugiego. A resztê czasu spêdzaj± w wodzie.
Najwiêkszym polskim p³ywaj±cym owadem jest P³ywak olbrzym Dytiscus latissimus. Osi±ga on d³ugo¶æ do 44 milimetrów - jak na polskie warunki jest to olbrzym!