|
Zdjęcia i tekst: Martyna Hinc All on this website (c) by Martyna Hinc & Leszek Bielecki |
Data powstania strony 10 X 2007r. Data ostatniej modyfikacji 19 X 2009r. |
Zdjęcia Martyny
Martyna uczy się w szkole średniej i przygotowuje obecnie do olimpiady
biologicznej. Jednym z warunków udziału w niej jest samodzielne
opracowanie jakiejś pracy badawczej z tej dziedziny. Przygotowując ją
Martyna wykonała samodzielnie wiele zdjęć przeróżnych drobnych wodnych
zwierząt. Postanowiła kilka zdjęć pokazać również w mojej witrynie.
Myślę, że to był wspaniały pomysł! Dzięki jej zdjęciom możemy na
ogromnych powiększeniach zobaczyć zwięrzęta, które mają wymiary liczone
w milimetrach. Na zdjęciach są pokazane bardzo małe żyjątka, albo larwy
troszkę większych zwierząt lub młode (i malutkie) osobniki całkiem
dużych zwiarząt (np. ślimak zatoczek, żaba).
Być może te zdjęcia będę również inspiracją dla
kogoś, kto ma dobry sprzęt fotograficzny, a w niedzielne popołudnie
szuka natchnienia lub pomysłu co by tu jeszcze
sfocić....
A na koniec dodam, że takie zwierzęta żyją nie
tylko w jeziorach i stawach, ale również w malutkich oczkach wodnych i pielęgnacja oczka
polegająca na wypompowywaniu wody i szorowaniu wszystkiego szczotką nie
jest najmądrzejszym rozwiązaniem problemu dbania o moje oczko.
Takie zabiegi
pielęgnacyjne po prostu zamieniają oczko w jałową pustynię
wypełnioną martwą wodą. Jeżeli ktoś w ten sposób postępuje, to niech
lepiej w tym miejscu zrobi skalniak z krasnalem...
... Większość zdjęć jest robiona na miejscu, nad wodą. Mam ten komfort, że mieszkam nad tymi jeziorami :) Zwierzątka oczywiście wypuszczam po zrobieniu zdjęć w nienaruszonym stanie do wody :) Co do połowów: dla zwykłego "badacza" wystarczy wiaderko, sitko duże, i sitko małe (takie kuchenne) i mniejsze naczynie koniecznie z białym dnem. (Wiaderko też najlepiej żeby było takie). Wodę pobieramy ze zbiornika, z którego będziemy łowić organizmy. Dużym sitkiem łowimy "robaczki". Potem przenosimy sitko na duże wiaderko wypełnione wodą (najlepiej żeby sito dało się zaczepić o krawędź wiaderka). Wypatrujemy czy coś się w sicie rusza (może przydać się lupa). Jeśli tak, to wyławiamy je mniejszym sitkiem i przenosimy do drugiego naczynia. Wtedy można wykonać zdjęcie. |
Larwa ważki równoskrzydłej (trudno powiedzieć
jakiej, to już mocno specjalistyczna wiedza). |
|
Młodziutka larwa pływaka żółtobrzeżka. |
|
Młoda topielnica. |
|
Nie wiem co to jest.... W dniu 19.10.2009 otrzymałem informację od Piotra Pawlikiewicza, że zdjęcie przedstawia malusieńkiego skorupiaka Eurycercus lamellatus należącego do wioślarek. Dziękuję! (najbardziej znanym przedstawicielem wioślarek jest Daphnia rozwielitka - inna nazwa to dafnia, znana każdemu akwaryście, jako żywy lub suszony pokarm dla ryb akwariowych) A tu znalazłem różne piękne zdjęcia: http://inslootenplas.nl/vlooigal.htm |
|
Larwa jętki. |
|
Malutki chruścik na kawałku drewienka. |
|
Młodziutki ślimaczek zatoczek. |
|
Z kijanki powstaje żabka... a może ropuszka. |
|
Jakiś wodny drobiazg wielkości półmilimetra.
To wprost niesamowite, że prostym aparatem i w tak amatorskich
warunkach udało mi się zrobić takie zdjęcie! |
* * *
Martyno! Rewelacja!
Ja doskonale wiem i rozumiem, że te zdjęcia są amatorskie, że nie są
doskonałe, że mogły by być lepsze.....
I że chciała byś robić lepsze!!!
Ale pokazujesz nimi, że amator bez specjalnego przygotowania i sprzętu
za dziesiątki tysięcy złotych też jest w stanie coś ciekawego zrobić i
pokazać.
I bardzo Ci za te zdjęcia dziękuję - a za rok może podeślesz jeszcze
ciekawsze! A może ktoś inny podchwyci pomysł - jest tyle ciekawych
rzeczy nad wodą - tylko trzeba je umieć zobaczyć....
* * *
I znów kilka zdjęć różnych wodnych zwierząt. Raka
zna chyba każdy, ale inne... Inne już chyba nie!
Dziękuję za piękne zdjęcia! I zapraszam do
współpracy i do nadsyłania kolejnych zdjęć!!!
Zwierzęta pokazane na
tych zdjęciach zostały po zrobieniu zdjęć wypuszczone do środowiska, w którym żyją. |