Data powstania strony 23 VII 2002r.

Data ostatniej modyfikacji 4 VIII 2002r.

Park

Wykończenia

Od samego początku bardzo mi się nie podobało to, w jaki sposób wykończyłem ogródek traw pampasowych - chodzi mi o te drewniane bele stanowiące granicę między piaskiem a korą. Na zdjęciach wyglądało to może nawet i nieźle, ale w rzeczywistości było szkaradne. Ale miało to być tylko rozwiązanie na już, by mi się piasek nie rozsypywał na boki. A mój zamysł był zupełnie inny...

1 VI 2002r. Tak - to była tylko prowizorka.

Cały kłopot polegał na znalezieniu niziutkich rollborderków - takich około 10-15 cm wysokości - i nigdzie takich nie mogłem kupić. Chciałem takie niewysokie rollbordery po prostu ułożyć swobodnie na agrowłókninie, obsypać piaskiem, korą, podeprzeć większymi kamieniami i drewnianymi obrzynkami i gotowe. A to się okazało NIEMOŻLIWE z tak banalnego powodu - po prostu teraz (lato'2002) nie ma niziutkich rollborderów w sprzedaży!!! A szukałem w wielu sklepach!
Zdecydowałem się w końcu kupić rollbordery wykonane z palików wysokości 20 cm. Ułożyłem je na próbę w moim Parku... Wyglądało to strasznie..., wielkie..., wysokie..., pokraczne...
Zdecydowałem się na przecięcie tych palików NA PÓŁ przy pomocy małej ręcznej piły tarczowej. Ale... przecież wtedy się wszystko rozleci!!! Powstaną po przecięciu dwie taśmy, każda o wysokości 10 cm ale trzymające się na jednym drucie - tak być nie może - MUSZĄ być dwa druty!!! Więc co zrobić ???
Hurra! Przecież mam swój nowy, porządny zszywacz tapicerski - przecież nim mogę bez problemu
przyszyć do przeciętych palików dodatkowy drut. I tak zrobiłem... A że tyle drutu nie miałem pod ręką a czekać mi się nie chciało [ chłop to wszystko musi mieć na już
:-) ] to wykorzystałem do tego celu żony sznur do suszenia!!!!!! To był taki sztywny, cienki sznur powleczony kolorowym plastikiem - nie rozciąga się, nie gnije na dworze i do moich celów jakoś się nadawał (najlepszy byłby drut miedziany, ale mi się STRASZNIE śpieszyło).
Więc najpierw do rollbordera
przyszyłem dwa dodatkowe rzędy niby-drutu, a potem przeciąłem rollborder piłą na pół. To cięcie robiłem trzymając piłę w rękach, a rollborder leżał swobodnie na trawniku. Jest to niebezpieczna robota i tylko dla złotej rączki, dla której posługiwanie się piłą tarczową nie ma tajemnic! --->
Naciśnij...
Zrobiłem tak samo z drugą taśmą rollbordera - uzyskałem w efekcie ponad 7 metrów niziutkiego
płotku. I wreszcie byłem zadowolony, od razu ułożyłem moje niziuteńkie taśmy w Parku - wyszło to naprawdę wspaniale!

26 VI 2002r. I wreszcie zrealizowałem swój zamysł. Ale nie było to wcale proste...

 

 

 

30 VI 2002r. Czasami wystarczy wsiąść w samochód i pojechać do lasu...

Łatwo jest znaleźć różne fajne rzeczy: szyszki, jakieś ścinki na wyrębach, zwalone brzozy, jakieś wykarczowane korzenie, dziwnie powyginane konary... Powyżej widać plon godzinnego wyjazdu.

Na wszelki wypadek przypomnę, że takie wyprawy po złote runo można robić tylko do lasów "normalnych" gdzie można swobodnie wchodzić, zbierać grzyby, jagody. Nie wolno niczego zabierać z parków narodowych, z rezerwatów przyrody ani z parków krajobrazowych - te miejsca są chronione!!!
Uwaga !!! Do lasu nie wolno wjeżdżać samochodami!!! Leśne drogi nie są dla nas!!!

 

 

 

2 VII 2002r. Fantastycznie to wyszło. Obsypałem wszystko dokładnie piaskiem. Dosypałem więcej kory. Prawie gotowe...

...brakuje mi tylko dużych kamieni, by postawić je w specjalnie zrobionych zakolach - na razie leżą tam jakieś kamyczki udające głazy :-)

No i widok na całość. Ależ ten mój Park każdego dnia robi się piękniejszy!!!

* * *

4 VIII 2002r.

 

6 VII 2002r. i znów pojechałem z żoną na wyprawę... i znów nazwoziliśmy mnóstwo różności, świerkowych, dużych szyszek, ten ogromny spróchniały pień...

...,który właśnie podziwiam...

..., brzozowe pieńki...

..., i brzozowe pieńki...

.. I trochę nowych kamieni.

A to zdjęcie wyszło tak ładnie bo przed robieniem zdjęć kamieniom należy je zmoczyć - wychodzą wtedy takie kolorowe - to taka sztuczka fotografików.

 

 

 

1 VIII 2002r. no i wreszcie zakwitła nawłoć - wygląda mój Park tak jak sobie wymarzyłem...

I z bliska...

 

 

Park - Menu

 







Valid HTML 4.01 Transitional
Ta strona spełnia standardy kodu HTML 4.01 Transitional